Nie żyje były wiceprezydent Poznania
Nie żyje polski polityk. Jako pierwszy informację o śmierci potwierdził Grzegorz Ganowicz - przewodniczący Rady Miasta Poznania. Odeszła ważna postać, ceniona przez mieszkańców. Michał Parysek, były wiceprezydent, miał tylko 64 lata.
Nie żyje polityk dobrze znany mieszkańcom Poznania. Michał Parysek odpowiadał m.in. za zagospodarowanie przestrzenne, był także mocno zaangażowany w sprawy miasta. Pełnił również funkcję miejskiego radnego.
Poznański polityk odszedł w wieku 64 lat
Podczas dzisiejszej sesji, przewodniczący Rady Miasta Poznania, Grzegorz Ganowicz, poinformował zgromadzonych o śmierci Michała Paryska. Miał 64 lata, nie wiadomo, co mogło być przyczyną śmierci.
- Jako członek zarządu odpowiadał między innymi za planowanie przestrzenne. Już wcześniej zajmował się budownictwem społecznym, między innymi dzięki niemu ten ruch został w Poznaniu zainicjowany i zaczął funkcjonować pierwszy TBS - poinformował Grzegorz Ganowicz.
Michał Parysek od 1994 roku do 2002 roku był również miejskim radnym. W 1998 roku znalazł się w zarządzie miasta, gdzie trwał przez jedną kadencję ówczesnego prezydenta, Ryszarda Grobelnego. Należał również do Unii Wolności. Był jednak najbardziej znany ze swojego zaangażowania w zagospodarowanie przestrzenne.
Nazwisko Michała Paryska było znane m.in. z przedsięwzięć stworzenia Starego Browaru i Term Maltańskich. Budowę dwóch rozpoznawalnych obiektów zaczęto planować jeszcze za jego kadencji.
- Ale to nie tylko te dwie inwestycje. On był mocno zaangażowany w budowę mieszkań w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Jeśli ktoś dzisiaj mieszka w TBS, niech pamięta, że to właśnie Michał Parysek wszystko w Poznaniu zaczął. Był w to mocno zaangażowany - mówił były wiceprezydent Poznania, Paweł Leszek Klepka, cytowany przez Gazetę Wyborczą.
- Zapamiętam go też ze stanowczości. Gdy niemal z dnia na dzień musieliśmy zamykać Wiadukt Obornicki, niektórzy namawiali mnie, by z tym poczekać. On wtedy stanowczo jako inżynier mnie wsparł i stanowczo sprzeciwił się z odwlekaniem trudnej decyzji. Byłem mu za to bardzo wdzięczny - wspomina Paweł Leszek Klepka.
Na dzisiejszej sesji rady miasta jego odejście zostało uczczone minutą ciszy. Jest jednak jeszcze jedna rzecz, za którą cenili go współpracownicy.
- W ostatnich latach działał pro publico bono w Polskiej Izbie Budownictwa, angażował się też w pomoc szkolnictwu zawodowemu. Robił to po cichu i bez rozgłosu - kończy Paweł Leszek Klepka.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Tragiczne informacje o śmierci aktora obiegły media. Miał dopiero 44 lata
- Wszystko poszło na żywo w TVP. Widzowie zobaczyli wulgarne rzeczy, nic nie dało się zrobić
- TVP przekazało tragiczne informacje. Nie żyje Andrzej Kossakowski
Źródło: Gazeta Wyborcza, Radio Poznań