Piotr Żyła zapomniał o jednej, niewiarygodnie ważnej rzeczy. Wszystko zdradził po powrocie do Polski

Autor Artur Łokietek - 10 Marca 2021

Piotr Żyła jest jednym z najbardziej uwielbianych polskich sportowców. Jego popularność sięgnęła zenitu, gdy na Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie udało mu się zdobyć złoto indywidualnie, a także brąz w konkursie drużynowym. Gdy wrócił do kraju, wyjaśnił, że tak naprawdę zapomniał gdzie się w ogóle znajduje w momencie wykonywania historycznego skoku.

Już od dawna żaden polski sportowiec nie mógł mówić o takim szumie medialnym wokół swojej osoby, jak Piotr Żyła. Skoczkowi udało się dokonać olbrzymiego postępu w karierze, gdy na skoczni w Oberstdorfie sięgnął po złoto. To nie tylko historyczny moment dla niego, ale też dla polskiego sportu.

Następnego dnia, w zawodach drużynowych, udało mu się zdobyć brązowy medal. Tutaj z kolei sukces zawdzięczamy też Andrzejowi Stękale, Kamilowi Stochowi i Dawidowi Kubackiemu.

Cieszynianin wrócił już do Polski, gdzie hucznie go przywitano. W budynku wiślańskiego Urzędu Miasta odbyła się oficjalna uroczystość powitania złotego medalisty. - Skakałem jak kiedyś Adam Małysz. Ponad wszystkimi– stwierdził w trakcie wydarzenia.

Żyła nie ukrywa, że zdarzyło mu się zapomnieć o dość istotnej rzeczy. Mianowicie, w pewnym momencie nie wiedział nawet, gdzie się znajduje. Paradoksalnie właśnie takie podejście mogło pomóc mu w wykonaniu zwycięskiego skoku.

Syn Martyniuka skazany na więzienie. Wyrok nieprawomocnyCzytaj dalej

Piotr Żyła zapomniał o niezwykle ważnej rzeczy

- Zapomniałem, że to mistrzostwa świata były. Dużo pracowałem nad swoją mentalnością. Można powiedzieć, że skoki narciarski to jest stan umysłu. W każdym sporcie psychika jest ważna, ale w skokach 90% to jest psychika. Dużo nad tym pracowałem. Na tej imprezie żyłem w swoim świecie – wyjaśnił skoczek.

- Dopiero później dotarło, że to były mistrzostwa świata. Po prostu jak siadałem na belkę byłem tylko ja i skocznia, to nie były dla mnie żadne mistrzostwa świata. Później doszło do mnie, że to faktycznie były mistrzostwa i że właśnie wtedy trzeba było to zrobić – dodał.

Nie da się ukryć, że psychologia ma bardzo duży udział w jakiejkolwiek dyscyplinie sportowej. Zawsze ważne jest nastawienie i odpowiednie przygotowanie – nie tylko pod kątem fizycznym, ale właśnie umysłowym. Okazuje się, że cieszynianin ma to wszystko opanowane.

W trakcie powitalnej imprezy Żyła nie ukrywał, że jest bardziej człowiekiem czynu, niż wielkich słów: - Nie jestem wybitnym mówcą, ale chciałbym podziękować włodarzom miasta, prezesowi klubu i trenerowi, pod których okiem zaczynałem tu swoją przygodę. Skoki narciarskie to całe moje życie. Cieszą mnie... bardziej niż mówienie – wyjaśnił.

Kolejnym ważnym wydarzeniem dla polskich skoczków w tym sezonie będzie Finał Pucharu Świata w Planicy. Polecą tam medaliści MŚ w Oberstdorfie. Wydarzenie ma odbyć się w dniach 24-28 marca.

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: se.pl, skijumping.pl

[EMBED-9]

Następny artykułNie przegap najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News