Premier Morawiecki: najprawdopodobniej kilkanaście tygodni do zdjęcia obostrzeń
Mateusz Morawiecki podczas ostatniej konferencji prasowej ogłosił „warunkowe” znoszenie obostrzeń sanitarnych. Część restrykcji została przedłużona, a premier zaapelował do Polaków z prośbą o cierpliwość. Zakazy będą obowiązywać jeszcze przez kilka lub kilkanaście tygodni.
Mateusz Morawiecki zapowiedział częściowe „odmrożenie” gospodarki. Nowe zasady będą obowiązywać od 12 lutego. Przez najbliższe dwa tygodnie rząd będzie analizował, czy poluzowanie obostrzeń wpłynęło na sytuację epidemiczną w kraju. Wnioski wpłyną na przyszłe decyzje polityków.
Mateusz Morawiecki zapowiedział zniesienie obostrzeń
Jeszcze lutym działalność wznowią kina, teatry oraz bazy noclegowe. Przedsiębiorcy będą zobowiązani do zachowania pełnego rygoru sanitarnego. Restauracje, siłownie i kluby fitness, których właściciele znajdują się w dramatycznej sytuacji finansowej, pozostaną zamknięte.
Premier argumentował, że „koronawirus najlepiej rozprzestrzenia się w przestrzeniach zamkniętych”. Właściciele biznesów, które nie znalazły się w nowych planach rządu, nie kryją zbulwersowania. Obawiają się o swoją przyszłość.
- Jest to kolejny przykład na to, że rząd nie chce nam pomagać, nie chce z nami rozmawiać, mimo tego, że podnosimy nasz głos. Nadal jesteśmy pomijani - mówił w rozmowie z Radiem Zet Krzysztof Szymański, właściciel gdańskiego bistro. Szef rządu zapowiedział, że to jeszcze nie koniec zmian.
- Myślę, że każdy tego typu krok (stopniowe luzowanie obostrzeń - przyp.red.), to mały kroczek do powrotu do normalności. Chciałbym, abyśmy wszyscy doświadczyli jej w jak najbliższym terminie, ale to zależy od wypełnienia wymogów bezpieczeństwa, bo walka z wirusem nauczyła nas tego jednego, że niczego nie możemy być pewni raz na zawsze - mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
- Jeśli zachowamy dyscyplinę i utrzymamy dwutygodniowy rytm stopniowego otwierania gospodarki, to myślę, że dalsze takie etapy są również przed nami - dodał premier zaznaczając, że okres restrykcji i ograniczeń będzie trwał jeszcze przez kilka, a nawet kilkanaście tygodni. - Po to, by nasze życie gospodarcze i społeczne wróciło na normalne tory - zaznaczył.
Sytuacja epidemiologiczna w Polsce jest obecnie stosunkowo stabilna. Dzienne raporty resortu zdrowia donoszą w ostatnich tygodniach o około sześciu tysiącach nowych i potwierdzonych zakażeń dziennie. Na wysokim poziomie pozostaje jednak liczba zgonów. Każdego dnia z powodu COVID-19 i powikłań umiera kilkaset osób.
Zdaniem premiera jesteśmy świadkami „kruchej stabilizacji”, a koronawirus ciągle pozostaje „agresywny”. Mateusz Morawiecki zaznaczył, że na radość jest jeszcze zdecydowanie zbyt szybko, a każdy krok rządu musi być przemyślany.
- Musimy postępować bardzo ostrożnie i nie możemy sobie pozwolić na szerokie luzowanie obostrzeń - mówił premier.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Piotr Żyła na podium, od razu dorwał się do mikrofonu. Przeszedł samego siebie
- Ksiądz wybiegł z kościoła i przegonił wolontariuszkę. Jest nagranie
- Tragiczne informacje obiegły Polskę. Nie żyje Jan Górski
Źródło: Radio Zet