Znajomi Marty Manowskiej martwią się o jej związek. Najnowsze doniesienia
Marta Manowska mogła ostatnio przechodzić przez niezwykle ciężki okres. Dziennikarka nic nie mówiła na ten temat, o wszystkim wygadali się koledzy z planu i rolnicy. Prowadząca „Sanatorium Miłości” mogła doświadczyć kryzysu w związku.
Marta Manowska, prowadząca niezwykle popularne reality-show „Sanatorium Miłości” od pewnego czasu jest na ustach wszystkich. To dlatego, że sama niechętnie zdradza kolejne informacje o swoim związku. Plotki jednak aktywnie podsycają zainteresowanie jej osobą.
Manowska, jak wskazuje coraz więcej plotek, jest w związku z kolegą z planu, dźwiękowcem Adamem. Ich związek miał do tej pory podążać w bardzo dobrym kierunku. Co ciekawe, pojawiły się plotki na temat jej domniemanej ciąży.
Sama zainteresowana wielokrotnie wspominała o tym, że chciałaby i mogłaby zajść w ciążę. - Chciałabym mieć dziecko i czuję, że to jest właściwy moment w życiu. Jestem na to gotowa i bardzo tego pragnę – mówiła niespełna trzy lata temu we „Fleszu”. Wiele jednak wskazuje na to, że prowadząca popularne programy jeszcze nie doczeka się dziecka.
Marta Manowska jest rzekomo w związku z dźwiękowcem Adamem, kolegą z planu. Para miała zaręczyć się około rok temu w Paryżu. - Myślę, że to ten jedyny. Czy jest to osoba z branży... zostawię to dla siebie. (...) Ja mam takie poczucie, że jak miłość, to na całe życie. Jak miłość to przyjaźń. Jak miłość, to taka osoba, która żyje podobnym życiem i zrozumie to, że jesteśmy cały czas w trasie i bierzemy dzieciaki pod pachę i wsiadamy do kampera i jedziemy przed siebie. Ta miłość sama mnie znalazła – wyznała.
Marta Manowska przeżyła poważny kryzys?
Choć wiele wskazywało na to, że Marta Manowska w końcu znalazła „tego jedynego”, w jej życiu mogło ostatnio pojawić się sporo problemów. - Niewiele osób wiedziało, że jej związek z Adamem przeżywał niedawno poważny kryzys. I pewnie ta tajemnica nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie bohaterowie jej programów, którzy nie kryją, że bardzo się o nią martwią – zdradza tygodnik „Na Żywo”.
Co gorsza, w TVP od plotek na temat Manowskiej aż huczało. Pojawiały się przesłanki, że to już koniec jej związku z Adamem, a zamiast ślubu nastąpi dramatyczne rozstanie. Wiele osób nie mogło się z tym pogodzić, w końcu zależało im na szczęściu lubianej prowadzącej.
- Zamiast ślubu nastąpił kryzys w związku, a potem pandemia. Marta i Adam rozdzielili się na kilka tygodni. W TVP krążyły plotki, że to koniec ich idylli – napisano w „Na Żywo”. To jednak nie koniec plotek na temat Mart Manowskiej.
Dość specyficzną formę potwierdzenia problemów natury sercowej dziennikarki znajdziemy wśród rolników, którzy mieli z nią kontakt przy okazji nagrań do kolejnego sezonu popularnego programu. - Była smutna, przygaszona – zdradził jeden z nich.
Wiele osób się martwiło, jednak najpewniej... niesłusznie. Teraz gdy wznowiono prace nad kolejnym sezonem „Sanatorium Miłości” przy którym Marta pracuje wraz z Adamem, sama zainteresowana wydaje się być znów bardzo szczęśliwa. - Na pewno wszyscy stawimy się na ślubie i obficie posypiemy ich ryżem – powiedział Władysław Balicki z 2. edycji programu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- W weekend przerwy techniczne w pięciu dużych bankach
- 37-letnia Katarzyna W. zabiła synków w wieku 3 i 5 lat. Sąsiedzi przerwali milczenie
- Inspektorzy TOZ interweniowali na plebani. Psy były w opłakanym stanie
Źródło: pomponik.pl