emerytura
PHOTO: ZOFIA I MAREK BAZAK/EAST NEWS
Konrad Bińczyk - 9 Lutego 2021

Waloryzacja rent i emerytur jednak większa niż zakładano. Ważna wiadomość dla wszystkich emerytów

To najwyższa waloryzacja rent i emerytur od 10 lat. Rząd nie przewidział tak wysokiej waloryzacji i na podwyżki będzie musiał znaleźć dodatkowe pieniądze. Wszystko za sprawą nowych danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Rząd źle oszacował waloryzację rent i emerytur. Według projektu ustawy, emerytura minimalna od marca 2021 roku miała wzrosnąć o ok. 50 zł brutto, z kolei wyższe świadczenia, a także tzw. groszowe emerytury miały być podniesione o wskaźnik procentowy, który według rządowych prognoz miał wynieść 3,84 proc.

Okazuje się jednak, że seniorzy na kontach po 1 marca zobaczą o 4,24 proc. więcej. Powód? Główny Urząd Statystyczny poinformował we wtorek o tym, jak w 2020 r. wzrosło przeciętne wynagrodzenie.

Wskaźnik ten liczony m.in. razem z inflacją emerycką, którą znamy od połowy stycznia, dał wskaźnik waloryzacji rent i emerytur, który w 2021 roku wyniesie 4,24 proc.

"Dzięki dzisiejszemu wskaźnikowi, pokazanemu przez GUS, poznaliśmy ostateczną wysokość waloryzacji rent i emerytur. Wyniesie ona 4.24 proc, czyli więcej, niż szacował rząd. Jest to wysoki, ale nie rekordowy wskaźnik. Dla seniorów jest to oczywiście dobra wiadomość" - mówi money.pl Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego.

Alarm przeciwpowodziowy w Płocku. Wisła zaczyna zalewać bulwary i uliceAlarm przeciwpowodziowy w Płocku. Wisła zaczyna zalewać bulwary i uliceCzytaj dalej

Co to oznacza dla seniorów? Na każdy tysiąc złotych świadczenia przypadnie 42,4 zł podwyżki.

Jeśli emeryt pobiera emeryturę w wysokości 1000 zł, otrzyma 42,4 zł podwyżki,

1500 zł - ok. 63 zł podwyżki,

2000 zł - ok. 85 zł podwyżki,

2500 - ok. 106 zł podwyżki.

Minimalna emerytura gwarantowana 1200 zł wzrośnie o 50,88 zł brutto.

Waloryzacyjny rekord dekady

"Waloryzacja świadczeń na poziomie 104,24 proc. to głównie efekt wysokiej inflacji, z jaką mieliśmy do czynienia w 2020 roku. Od dłuższego czasu należało się spodziewać, że prognozy władz są błędne i waloryzacja przekroczy 4% proc. Nie jest to zasługa ani rządu, ani ZUS, ale negatywnego trendu w gospodarce, jakim jest wyjątkowo wysoka inflacja" - mówi Faktowi dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego.

Błędne szacunki będą kosztować rząd od 800 milionów złotych do nawet 1,4 mld złotych.

To waloryzacyjny rekord dekady. Mimo to, do poziomu wskaźnika waloryzacji z 2001 roku wciąż jest daleko. Wyniósł on wtedy aż 12,7 proc.

Źródło: Money.pl, Fakt.pl

Artykuły polecane przez redakcję Pikio:

Krystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć w jakich pławi się luksusachKrystyna Janda mieszka w pałacu jak z bajki. Trudno uwierzyć, w jakich pławi się luksusachCzytaj dalej

Źródło: WP/Instagram

Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na:Obserwuj nas na Google News Google News