2-latek został pobity na domówce. Trafił do szpitala, matkę zatrzymano
W jednym z łódzkich mieszkań został pobity chłopiec. 2-letnie dziecko przebywało wraz z matką w domu, w którym toczyła się zakrapiana alkoholem impreza. Zdjęcie skatowanego syna trafiły do osób trzecich, które postanowiły powiadomić policję o zagrożeniu. Tego samego dnia 20-letnia Patrycja K. została zatrzymana przez funkcjonariuszy. Nie udzieliła dziecku pomocy i nigdzie nie zgłosiła incydentu.
Aleks to 2-letni chłopiec, który miał zostać dotkliwie pobity podczas imprezy w jednym z łódzkich mieszkań. Sprawa dziecka została nagłośniona przez program „Uwaga!” TVN. Reporterzy przyjrzeli się historii 2-latka, którego matka ostatecznie została zatrzymana przez policję. Zawiadomienie, które przekazała osoba trzecia, mogła uratować dziecko.
Zaczęło się od zdjęcia chłopca, które najwidoczniej zostało zrobione w trakcie lub zaraz po zakrapianej alkoholem imprezie. Na fotografii witać skatowanego Aleksa, który ma siniak na głowie. Trafiła na nią Angelika Olczak, która zna matkę dziecka.
Angelika nie mogła się uspokoić po tym, jak zobaczyła chłopca
Jak tylko Angelika zobaczyła chłopca na zdjęciu, nie mogła się uspokoić ani skupić na pracy. Znajoma Patrycji K. dowiedziała się, że z Aleksem stało się coś bardzo złego i dziecku może grozić niebezpieczeństwo.
– Zawsze dobrze sobie imprezowała. Gdy to zobaczyłam, nie mogłam spokojnie pracować, taka byłam roztrzęsiona – powiedziała Angelika w rozmowie z dziennikarzami.
Chociaż makabryczne zdjęcia miały być dostępne jedynie dla „grona zaufanych osób”, to fotografie dotarły do szerszego grona internautów. Znajoma Patrycji K. z czasów gimnazjum, dowiedziała się, jak wyglądały wydarzenia z nocy, w której doszło do pobicia.
– Patrycja uśpiła dziecko, gdy wrócili późnym wieczorem i poszła dalej imprezować. Rano jeden z uczestników zobaczył zakrwawionego Alexa na poduszce, a Patrycja leżała obok naga – relacjonuje Angelika na łamach programu „Uwaga!”.
Matka chłopca została zatrzymana przez policję
Sprawa 2-letniego chłopca, który został pobity podczas imprezy, trafiała do coraz większego grona. Ostatecznie Angelika postanowiła, że nie zostawi tej sprawy i zgłosiła ją na policję. Jeszcze tego samego dnia Patrycja K. została aresztowana.
– Ustaliliśmy, gdzie ta kobieta się znajduje, pojechaliśmy pod wskazany adres i tam ją zastaliśmy. 2-letni chłopiec miał ślady pobicia, szczególnie na buzi i głowie. Został zabrany do jednego z łódzkich szpitali, a kobieta została przez nas zatrzymana – mówi na łamach programu „Uwaga!” Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Dziecko znalazło się pod opieką specjalistów z Centrum Zdrowia Matki Polki. Na szczęście okazało się, że obrażenia Aleksa nie były aż tak poważnie. Po obserwacji 2-latek został już wypisany z placówki.
– W tym wypadku okazało się, że mieliśmy do czynienia wyłącznie z obrażeniami zewnętrznymi i po tej kilkudniowej obserwacji dziecko zostało wypisane do placówki opiekuńczej – powiedział lekarz.
Kobiecie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci przyznali, że zgłoszenie, które otrzymano od osoby trzeciej, prawdopodobnie mogło uratować życie dziecku. Wcześniej funkcjonariusze nie mieli sygnałów o niepokojących zachowaniach Patrycji K.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o 32-latku, który wystawił psa na parapet i zamknął okno. Zwierzę znajdowało się na 9. piętrze. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Alarm przeciwpowodziowy w Płocku. Wisła zaczyna zalewać bulwary i ulice
- 32-latek wystawił psa na parapet na 9. piętrze. Później zamknął okno
- Minister zdrowia przedstawił warunek powrotu do większych obostrzeń
Źródło: Super Express