Przykre słowa Małysza przed sobotnim konkursem. Wielu kibiców jest dla niego rozczarowaniem
Autor Mateusz Sidorek - 6 Marca 2021
Po konkursie na dużej skoczni w Oberstdorfie Adam Małysz został okrążony przez dziennikarzy, którzy poprosili, by legenda skoków narciarskich zajęła stanowisko w sprawie polskich kibiców. Były reprezentant Polski skomentował zachowanie fanów, przyznając, że czasem przesadzają w swoich reakcjach, co bywa przykre.
Adam Małysz miał prawo czuć niedosyt po ostatnim występie Piotra Żyły. Skoczek kilka dni temu został mistrzem świata na normalnej skoczni. Podczas konkursu na dużym obiekcie w Oberstdorfie reprezentant Polski otarł się o podium. Zabrakło mu naprawdę niewiele. Ostatecznie zajął jednak czwarte miejsce.
O tym, że Piotr Żyła mógł nieco lepiej zakończyć ostatni konkurs, przekonani są Adam Małysz oraz sam skoczek. Rozczarowani byli także polscy kibice, którzy uznali, że sportowiec został skrzywdzony przez sędziów. Fani w ostrych słowach powiedzieli, co sądzą o werdykcie.
Polscy kibice oczami Adama Małysza
Chociaż tłumy polskich kibiców czują frustrację i uważają, że Piotra Żyłę spotkała niesprawiedliwość, Adam Małysz zajął w tej sprawie zupełnie inne stanowisko. Były reprezentant naszego kraju przyznał, że fani skoków narciarskich czasem przesadzają.
W czwartek 4 marca Piotr Żyła ostatecznie zajął czwarte miejsce. Od podium dzieliły go zaledwie trzy punkty. Warto przypomnieć, że choć sportowiec oddał najdłuższy skok w tej serii, który wyniósł 137 metrów, sędziowie odjęli mu niemal 18 punktów.
Po tym, jak świeżo upieczony mistrz świata na normalnej skoczni stracił 17,8 punktu w wyniku decyzji sędziów, Polscy kibice nie wybaczyli tego arbitrom i ostro skrytykowali przebieg turnieju. Ich zdaniem Piotr Żyła został okradziony z podium.
Adam Małysz skomentował postawę kibiców
Na wpisy kibiców, którzy zaczęli mówić o przekrętach, manipulacji oraz kombinacji, zareagował Adam Małysz. Sportowiec, który zapewnił mnóstwo emocji Polakom i zawsze mógł liczyć na wsparcie fanów, przyznał, że reakcje bywają przesadzone.
– Żyjemy tym, bo to już taki nasz sport narodowy, oprócz piłki nożnej i siatkówki – mówił Małysz.
– Ale zachowanie fanów jest często aż przykre. Z jednej strony cieszymy się, że kibice nas kochają i są za nami tak mocno, a z drugiej czasem przekracza to zdrowy rozsądek. Czasem musimy się z tego tłumaczyć. Nie jest to łatwe – dodał były sportowiec.
Dyrektor w Polskim Związku Narciarskim odniósł się też do ataków na niemieckiego dziennikarza, który opisując sukces Piotra Żyły, użył słowa „klaun”. Redaktor nie miał jednak na celu obrażać skoczka narciarskiego.
– Wiemy, co się stało z jednym dziennikarzem, który nazwał Piotrka Żyłę klaunem – przyznał Adam Małysz.
Trzeba przyznać, że polscy kibice są oddanymi fanami i zawsze wspierają reprezentantów, jednak czasem brakuje im racjonalnego podejścia. Podobne zjawiska możemy zaobserwować także w piłce nożnej.
Dzisiaj, tj. w sobotę 6 marca, odbędzie się ostatni turniej w ramach Mistrzostw Świata w skokach w niemieckim Oberstdorfie. Początek konkursu drużynowego już o godz. 17. W 2017 roku w Lahti polscy skoczkowie zostali drużynowymi mistrzami świata, jednak dwa lata później w Innsbrucku nie zdobyli żadnego medalu. Czy tym razem Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Andrzej Stękała znów zajmą miejsce na podium?
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Okazało się, ile wynosi emerytura Gienka z "Rolnicy. Podlasie". Pracował przez 42 lata
- Kamil Stoch przekazał przykrą wiadomość o swojej formie. Głos zabrał również Adam Małysz
- Kierowca karawanu nagle usłyszał głos kobiety dochodzący z trumny. Powód okazał się osobliwy
Źródło: Interia.pl
[EMBED-9]
Następny artykuł