Żona pożegnała Krzysztofa Kowalewskiego
Żona Krzysztofa Kowalewskiego została wdową. Uwielbiany aktor zmarł w wieku 83 lat. Bliscy, przyjaciele, współpracownicy i fani pogrążyli się w żałobie. Agnieszka Suchora złożyła hołd mężowi.
O śmierci Krzysztofa Kowalewskiego poinformowała jego żona, Agnieszka Suchora, która udostępniła w mediach społecznościowych wzruszający wpis. Na jej profilu pojawiło się rozczulające zdjęcie aktora, któremu towarzyszył podpis: „Najdroższy, najwspanialszy, najczulszy. Nie przegrał żadnej walki”.
Krzysztof Kowalewski został pożegnany przez żonę
Krzysztof Kowalewski po raz pierwszy stanął na ślubnym kobiercu w latach 60. Jego małżeństwo z kubańską tancerką Vivian Rodriguez nie przetrwało próby czasu. Para doczekała się syna, który od wielu lat mieszka poza granicami kraju. Do udanych nie należał także związek gwiazdora z aktorką Ewą Wiśniewską.
Prawdziwą miłością aktora okazała się dopiero trzecia partnerka, Agnieszka Suchora, którą poznał podczas prób do przedstawienia „Wieczór Trzech Króli” w stołecznym Teatrze Współczesnym. Mimo że różnica wieku pomiędzy artystami wynosiła ponad trzy dekady, pokochali się niemal od pierwszego wejrzenia.
- Przyszłam na próbę spektaklu „Wieczór Trzech Króli”, w którym on grał. Trochę się spóźnił, ale miło się ze mną przywitał. Miał na sobie czerwony sweter. Było w nim wszystko, co pociągało mnie w mężczyźnie: poczucie humoru, autorytet. Był dużym facetem, przy którym czułam się bezpiecznie, a do tego najłagodniejszym człowiekiem na świecie - komentowała niegdyś aktorka.
Zakochani pobrali się w 2002 roku. Wkrótce na świecie pojawiła się ich jedyna córka, Gabriela. Krzysztof Kowalewski nie krył, że rodzina zawsze była dla niego priorytetem i spełniał się w roli szczęśliwego męża i ojca.
- Ja nie mam prawa na nic narzekać, bo mnie życie wszystko wynagrodziło moją żoną. Na finiszu trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno. Agnieszka Suchora dała mi drugie życie. Chciałbym jak najdłużej być w pełni sił, żeby zapewnić córce radosne dzieciństwo - zwierzał się gwiazdor w jednym z wywiadów.
Krzysztof Kowalewski przez ostatnie lata miał wspaniałe kontakty z dziećmi. Jego relacja z synem nie należała początkowo do najłatwiejszych. Aktor, niedojrzały do roli ojca, przez długi czas nie kontaktował się z pierworodnym potomkiem.
- Nie byłem gotowy na bycie ojcem. Tym bardziej że właśnie zaczynało mi się powoli układać w zawodzie. Odnosiłem pierwsze sukcesy. Dziecko się jakoś w tym wszystkim nie mieściło - przyznał w rozmowie z dziennikarzami.
Ostatnie dekady życia były dla gwiazdora zdecydowanie bardziej owocne. Towarzystwo ukochanej żony i dzieci zapewniały mu poczucie bezpieczeństwa w trudnych chwilach. Przyjaciel Krzysztofa Kowalewskiego zdradził, że aktor od pięciu lat ciężko chorował.
Źródło zdjęcia: Facebook/Agnieszka Suchora
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- W weekend przerwy techniczne w pięciu dużych bankach
- 37-letnia Katarzyna W. zabiła synków w wieku 3 i 5 lat. Sąsiedzi przerwali milczenie
- Inspektorzy TOZ interweniowali na plebani. Psy były w opłakanym stanie
Źródło: Plotek/Jastrząb Post