Wnuczka Krzysztofa Kowalewskiego pożegnała dziadka. Poruszający wpis i zdjęcia
Wnuczka Krzysztofa Kowalewskiego opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym pożegnała ukochanego dziadka. Jej słowa sprawiają, że ciężko powstrzymać łzy wzruszenia. Kobieta przyznała, że bariera językowa nie utrudniła im zbudowania wyjątkowej więzi.
Krzysztof Kowalewski przed laty był związany z Vivian Rodriguez, tancerką kubańskiego pochodzenia. Płomienny romans zakończył się błyskawicznym ślubem. Wkrótce na świat przyszło jedyne dziecko pary. Gdy małżonkowie się rozstali, aktor na kilka lat stracił kontakt z synem.
Wnuczka pożegnała Krzysztofa Kowalewskiego
- Nie byłem gotowy na bycie ojcem. Tym bardziej że właśnie zaczynało mi się powoli układać w zawodzie. Odnosiłem pierwsze sukcesy. Dziecko się jakoś w tym wszystkim nie mieściło - mówił aktor w jednym z wywiadów. Na szczęście, kontakty bliskich szybko uległy ociepleniu.
Wiktor Kowalewski mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych. Jest trenerem żeńskiej drużyny piłkarskiej i właścicielem firmy z branży komputerowej. Mężczyzna założył własną rodzinę i wiedzie spokojne, szczęśliwe życie z dala od blasku fleszy.
Syn Krzysztofa Kowalewskiego i Vivian Rodriguez doczekał się córki, Sashy. Młoda dziewczyna przed dwoma laty odwiedziła Warszawę i poznała córkę aktora z drugiego małżeństwa. Jej relacje z dziadkiem były niezwykle bliskie, o czym świadczy wpis, który opublikowała na Instagramie.
- Mój dziadek dzisiaj zmarł. Bardzo się cieszę, że go poznałam i zobaczyłam podobieństwa między nami. Mój dziadek i ja nie mówiliśmy tym samym językiem, ale zawsze mogłam zrozumieć, jaki był zabawny. Był aktorem tak jak ja, wiem, że mam to we krwi dzięki niemu - napisała wnuczka aktora.
- Kiedy ostatnio byłam w Polsce, oglądałam go w sztuce, stał sam na scenie przez trzy minuty, próbując wymyślić, jak dostać się do krzesła. Prosta komedia, a cała publiczność ryczała ze śmiechu łącznie ze mną. I właśnie tak go zapamiętam - jako dziadka, aktora, komika - wspominała kobieta.
Wnuczka Krzysztofa Kowalewskiego, Sasha Kowalewski, mieszka w Los Angeles razem z ojcem, Wiktorem Kowalewskim. Dziewczyna poszła w ślady sławnego dziadka - została aktorką. Przed laty współpracowała z nim przy filmie „Proceder” w reżyserii Michała Węgrzyna.
Sasha Kowalewski jest absolwentką aktorstwa na uczelni Ruskin School of Acting w Kalifornii. W przyszłości zamierza uczęszczać na zajęcia z języka polskiego, by ponownie zasłynąć w świecie rodzimego show-biznesu.
Dziewczyna jest bardzo aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Na jej profilu regularnie pojawiają się fotografie z wakacji i spontanicznych wypadów na łono natury. Trzeba przyznać, że artystka odziedziczyła urodę po sławnej mamie. Podejrzewamy, że już wkrótce zawojuje polski rynek.
Źródło zdjęcia: Instagram @sachafoo7
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Krzysztof Kowalewski zostawił dla niej ukochaną. Kulisy związku z Agnieszką Suchorą
- Po 14 latach znaleźli ciało pod posadzką. Sukces krakowskiego Archiwum X w związku z zaginięciem
- Tadeusz Rydzyk nie zgadza się z wypowiedziami kanadyjskich mediów o swojej działalności
Źródło: Plotek