Biskup Ignacy Dec zabrał głos ws. obostrzeń w kościołach
Wielu Polaków cały czas domaga się jeszcze większego zaostrzenia obostrzeń w kościołach, włącznie z ich zamknięciem na czas szczytu epidemii. Zupełnie innego zdania jest biskup Ignacy Dec, który twierdzi, że zamknięcie miejsc kultu będzie równoznaczne z odcięciem ludzi od miejsc, gdzie mogą doznać również uzdrowień fizycznych. A co z możliwym zakażeniem się koronawirusem na mszy?
W ciągu ostatnich dni coraz więcej Polaków przekonuje się do pomysłu tymczasowego zamknięcia kościołów. Głosów poparcia jest tym więcej, im więcej dochodzi do nas informacji o zakażeniach w kościołach.
Biskup przeciwny zamykaniu kościołów
Tego typu sytuacje nie przekonują jednak biskupa Ignacego Deca. Duchowny bardzo mocno broni sytuacji, w której kościoły nie są objęte aż tak rygorystycznymi obostrzeniami.
- Mamy prawo się gromadzić i oddawać Bogu chwałę. A to możliwe jest w pełni tylko w świątyniach. Dlatego mam nadzieję, że katolicy i organizacje katolickie wyjdą z oficjalnym stanowiskiem, w którym stwierdzą, że na ponowne zamykanie świątyń nie ma zgody - powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Dla księdza biskupa ważniejsze niż obecna sytuacja epidemiczna wydaje się być historia. Swoją argumentację opiera na stwierdzeniach, że kiedyś, nikt by nie wpadł nawet na pomysł zamknięcia świątyń.
- Pamiętajmy o naszej ponad 1000-letniej historii. Przez wieki nasz Naród był świadomy tego, dokąd zmierza. Wiedzieliśmy też, skąd przychodzimy, a więc z doświadczeń i tradycji zakorzenionych w prawdzie Ewangelii. Obecny rząd wielokrotnie odwoływał się do wyższych wartości. I wierzę w to głęboko, że drugi rok z rzędu nie dojdzie do zamknięcia świątyń. Byłoby to coś strasznego - zaznacza na łamach „Naszego Dziennika”.
Przypominamy, że zgodnie z wiadomościami przekazanymi dzisiaj przez premiera, od soboty w kościołach będzie obowiązywać nowy limit osób. Do świątyni będzie można wpuścić 1 osobę na 20 metrów kwadratowych powierzchni.
Taki sam przelicznik będzie stosowany dla jeszcze otwartych sklepów. Trwanie nowych obostrzeń zaplanowano do 9 kwietnia - oznacza to, że zupełnie przypadkowo mają się zakończyć na dzień przed rocznicą katastrofy smoleńskiej.
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Premier zadecydował ws. zamknięcia kościołów
- Andrzej Duda przekazał fantastyczną wiadomość o sukcesie siatkarzy
- Lekarka ostrzega, która osoba z rodziny zwykle zaraża się pierwsza. Należy uważać
Źródło: Nasz Dziennik