Skąd czy z kąd? Bardzo częsty błąd, który popełniamy

Poprawna pisownia w języku polskim. Jak ją opanować i nie zwariować?

Skąd czy z kad? Oto jest pytanie. Jak to napisać żeby nie strzelić gafy? Oczywiście piszemy SKĄD. Łącznie i z "S". Żeby zapoznać się z tą pisownią, najlepiej jest widzieć ją na przykładzie.

Skąd ty to wszystko wiesz? - brzmi poprawnie zapisane pytanie.

Z kąd ty to wszystko wiesz? - jest niepoprawnym zdaniem. Niepoprawne jest również zapisywanie: zkąd, skond, z kond, zkond, skont.

"Skąd" jak się pisze już wiemy. A co z innymi problemowymi wyrażeniami?

Słów w języku polskim, które w wymowie i pisowni sprawiają problem nie brakuje. Nasz język nie należy do najprostszych. Często sprawia kłopot nie tylko obcokrajowcom, ale i nam - rodakom. Mimo że słyszymy ten język od dnia naszych narodzin i uczymy się o nim w szkole przez wiele lat, wciąż istnieją wyrazy, których pisowni nie potrafimy zapamiętać. Oto jak poprawnie zapisać te najbardziej kłopotliwe.

Ciągnął czy Ciongnoł? Oczywiście ten wyraz zapisujemy przez dwie litery "ą". Każda inny zapis tego słowa nie tylko jest niepoprawny, ale również wygląda źle, co już powinno nas nakierować na to, że popełniliśmy jakiś błąd.

Ugrzenzła, ugrzęzła, a może ugżęzła? Bezdyskusyjnie to słowo musimy zapisać przez "rz" i "ę". Tylko forma "ugrzęzła" jest poprawna w przypadku tego słowa.

Wziąć bilet czy wziąść bilet? Często słyszymy jak ktoś w naszym otoczeniu mówi "wziąść". Jest to oczywiście błędna forma. W mowie ten błąd nie jest aż tak zauważalny, jednak w pisowni zapisujemy to słowo bez dodatkowego "ś".

Telewizor włączamy czy włanczamy? Oczywiście telewizor "włączamy". To słowo zapisujemy tylko i wyłącznie przez "ą". Ta sama reguła działa w przypadku słów: podłączać, załączać, wyłączać, odłączać.

Lista kłopotliwych słów i wyrażeń w języku polskim wydaje się nie mieć końca. Na te najpopularniejsze udało nam się poznać odpowiedź. W większości przypadków lepiej jest po prostu zapamiętać poprawną pisownią niż nauczyć się zasady dlaczego "tak a nie inaczej". Od dziś nie musimy się martwić, że strzelimy gafę, pisząc do kogoś z pytaniem, skąd do nas przyjedzie.