Rada nadzorcza: zarobki. Ile zarabia się w radzie nadzorczej Grupy Azoty?
Autor Anna Maria Guziewska - 6 Stycznia 2019
Rada nadzorcza Grupy Azoty wciąż pojawia się w doniesieniach medialnych. Wiele osób się zastanawia, jakie są pensje i obowiązki zarządzających największym koncernem chemicznym w Polsce. Sprawdziliśmy, kto zasiada w szeregach giganta.
Grupa Azoty rada nadzorcza? Kto rządzi w największej spółce chemicznej w Polsce?
Przewodniczącym Rady Nadzorczej jest Tomasz Karusewicz - polski ekonomista. Pracował jako ekspert w Nafcie Polskiej, współpracował z także z PZU, z którym jest związany do dziś. Pełnił funkcje członka oraz kierował działaniami licznych przedsiębiorstw. Wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej Grupy Azoty jest Michał Gabryel. Z wykształcenia jest fizykiem, pracował na Politechnice Wrocławskiej. Był prezesem firmy WAZA, gdzie opracowywał autorskie oprogramowania dla publicznych jednostek. Mężczyzna ma za sobą również długą listę w działaniu społecznym. Był działaczem opozycyjnym do końca lat 80-tych. Był również działaczem struktur podziemnych w czasie stanu wojennego. Był także przewodniczącym Komisji Rewizyjnej w "Stowarzyszeniu Solidarność". Sekretarzem Rady Nadzorczej Grupy Azoty jest Zbigniew Paprocki. Mężczyzna również ma bogate doświadczenie w pracy w spółkach. Był wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej ELZAT oraz przewodniczącym Rady Nadzorczej w spółce PROREM. Sześciu członków Rady Nadzorczej dba o interesy spółki oraz bieżące decyzje, które są podejmowane w obrębie ich obowiązków. Na stronie Grupy Azoty znaleźć można następujące nazwiska: Monika Fill, Robert Kapka, Piotr Czajkowski, Bartłomiej Litwińczuk. Ireneusz Purgacz, Roman Romaniszyn. Zgodnie z podanymi informacjami członkowie wyróżniają się doskonałym wykształceniem oraz przygotowaniem zawodowym. Wielu z nich wcześniej zasiadało w radach nadzorczych innych spółek. Struktury spółki budują także inne resorty. Wśród nich Komitet Audytu, Komitet Strategii i Rozwoju, Komitet Nominacji i Wynagrodzeń. Działania spółki na bieżąco rejestrują raporty i sprawozdania, które można odczytać online na stronie Grupy Azoty.Rada Nadzorcza Grupy Azoty. Ile zarabiają członkowie?
Zgodnie z raportem sprzed trzech lat przychody spółki były szacowane na 3 814 035 000 złotych. Zysk został określony wtedy na 448 044 000 złotych. W tym czasie grupa zatrudniała około 4519 osób. W mediach nie pojawiły się jednak informacje, które potwierdziłyby, jakie są rzeczywiste wynagrodzenia członków Rady Nadzorczej. Pod koniec 2019 roku podano jednak wynagrodzenie prezesa, który w ramach zgromadzenia wewnętrznego mógł przyznać sobie znaczną podwyżkę. W 2016 roku prezesi spółek zarabiali około 12 tysięcy złotych. Po przyznaniu jednak dodatkowych środków, okazało się, że możliwa była wypłata kwoty w wysokości piętnastu średnich pensji. Wtedy media szacowały, że będzie ona wynosiła 128 tys. zł brutto miesięcznie! Chociaż Grupa Azoty wiadomości nie podała informacji, która jednoznacznie wskazywałaby na wypłaty miesięcznie dla członków rady nadzorczej, warto sięgnąć po mediany, które są przekazują zarys wypłat w Polsce. W 2017 roku eksperci postanowili zebrać wszystkie informacje, które określiłyby z łatwością średnią miesięczną wypłatę. Ta, jest zatrważająco wysoka! Jak wynika z "Analizy wynagrodzeń rad nadzorczych spółek giełdowych 2017". Analizą zostały objęte 603 osoby, które przekazały informację o swoich rocznych dochodach. Z analizy specjalistów wynika, że miesięczna pensja członka rady nadzorczej wynosi... 81 tysięcy złotych rocznie. Pensja miesięczna określona została więc na kwotę 6750 złotych.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ- Wynagrodzenia członków rad nadzorczych stopniowo rosną. Nadal ich poziom determinuje przede wszystkim wielkość spółki: kapitalizacja, przynależność do indeksu. Członek rady nadzorczej spółki WIG20 może liczyć na dwukrotnie wyższe wynagrodzenie niż spółki mWIG80. Wydaje się, że członkowie rad nadal odczuwają brak adekwatności wynagrodzeń do poziomu ich zaangażowania i ponoszonej odpowiedzialności. Pytanie, które zadajemy od lat, pozostaje zatem aktualne - jak obecne uposażenia wpływają na jakość pracy i profesjonalizm rad nadzorczych - mówił w 2018 roku Krzysztof Szułdrzyński.Azoty Rada Nadzorcza. Jak pracują członkowie spółki?
Wysokość pensji wpływa na działanie samych członków. Ci, mogli w 2018 roku liczyć na podwyżki. Okazuje się, że w 2017 roku wzrosła zarówno ich aktywność, jak i zakres obowiązków, które wpływały na miesięczne wynagrodzenia. - Wzrost mediany wynagrodzeń członków rad nadzorczych jest zdecydowanie pozytywną zmianą. Jest to związane m.in. z większą odpowiedzialnością członków rad. W kontekście coraz wyraźniej widocznego trendu profesjonalizacji rad i oczekiwań wzmacniania ich kompetencji, naturalną konsekwencją powinien być dalszy wzrost wynagrodzeń w kolejnych latach - mówiła Anna Szczeblewska - lider zespołu People & Change.Czym zajmuje się Grupa Azoty? Chemiczny gigant i jego działalność
Jak podaje sama spółka Grupa Azoty jest obecnie gigantem branży chemicznej w Polsce i Europie. Współpracując z innymi podmiotami z łatwością zyskała miano najlepszej. Okazuje się, że nie tylko dba o społeczności lokalne, zapewniając pracę tysiącom pracowników, ale i dba o środowisko. Spółka jest czołowym producentem nawozów, które zasilają zarówno polskie gospodarstwa, jak i światowe przedsiębiorstwa. Azoty eksportują swoje produkty do pięćdziesięciu krajów na całym świecie. Współpracując z największymi firmami i małymi gospodarzami, mają niebagatelnie istotne miejsce na rynku.Historia Grupy Azoty
Rada Ministrów w 1960 roku zdecydowała o powstaniu Zakładów Azotowych w Puławach. Wtedy właśnie zaczęła się budowa zakładu, która trwała pięć lat. Otwarcie fabryki miało miejsce 16 lipca 1966 roku i od tego momentu działała nieprzerwanie. Przez dekady puławskie zakłady były rozbudowywane, a ich produkcja miała niebagatelny wpływ na rozwój polskich i zagranicznych gospodarstw. W trakcie kilku lat rozpoczęto także produkcję dwutlenku węgla, suchego lodu, kaprolaktamu, melaminy oraz wielu innych produktów. W 2005 roku miał miejsce przełom. Wtedy spółka została włączona do notowań Giełdy Papierów Wartościowych.Wielka konsolidacja. Grupa Azoty w 2012 roku
W 2012 roku rozpoczął się proces konsolidacji giganta z Puław. Wielka Synteza Chemiczna doprowadziła do powstania Grupy Azoty. W jej skład weszły zakłady znajdujące się w Tarnowie, Puławach, Policach oraz Kędzierzynie-Koźlu. Okres połączenia fabryk trwał rok. Od 2013 roku z powodzeniem spółka funkcjonuje zarówno na rynku polskim, jak i europejskim.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄSkandaliczna decyzja prezesa. Kryzys wizerunkowy Grupy Azoty
W styczniu 2019 roku do mediów napłynęła wiadomość, która wskazywała, że prezes spółki postanowił... nadać swojej asystentce specjalne stanowisko, które uhonorowano niewyobrażalną kwotą. Niestety sam zarząd nie potrafił wskazać działań, które należały do jej obowiązków. Agnieszka Sorbnicka-Krasinkiewicz jest szefową Departamentu Korporacyjnego Zarządzania i Komunikacji. Mediom nie udało się jednak wskazać, jakie obowiązki należą do kobiety. Trudno było również wskazać jej kompetencje. Mimo wszystko, jej pensja miesięczna jest... powalająca! Wojciech Wardacki miał się od dawna dzielić swoimi obowiązkami i przywilejami z kobietą. Stąd jej miesięczna pensja została określona na 30 tysięcy złotych miesięcznie. Sam prezes postanowił nie zabierać głosu w sprawie. Jednak po pojawieniu się szeregu informacji w mediach, kancelaria prawna reprezentująca interesy dwojga postanowiła sprawę skomentować. - Relacje wymienionych powyżej osób mają charakter wyłącznie służbowy - pojawiło się w odpowiedzi adwokatów. Sorbnicka-Krasinkiewicz współpracuje z grupą od 2008 roku. Od 2016 roku jej kariera nabrała jednak tempa. Wcześniej pracowała jako laborantka.Grupa Azoty i Patryk Jaki. Co łączy polityka ze spółką?
Grupa Azoty w Kędzierzynie usunęła współpracownika Patryka Jakiego z Rady Nadzorczej. Sławomir Brzeziński, który zaliczany był do opolskiej prawicy został odwołany ze swojego stanowiska. W 2019 roku grupa postanowiła podać powody rezygnacji polityków związanych z Jakim. - Powodem rezygnacji jest objęcie przez Kamila Bortniczuka mandatu posła na Sejm RP, Kamil Bortniczuk pełnił funkcję członka zarządu Grupy Azoty ZAK SA od 30 marca 2017 r. W składzie zarządu Grupy Azoty ZAK SA pozostają: Sławomir Lipkowski, prezes zarządu, Artur Kamiński, wiceprezes zarządu, oraz Bolesław Goranczewski, członek zarządu - pojawiło się w oświadczeniu.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄNie wiadomo jednak, czy na te działania miał wpływ znajomy z Warszawy.Ile osób zatrudnia Grupa Azoty?
Zgodnie z najnowszymi ustaleniami okazuje się, że grupa zatrudnia niemal 15 tysięcy pracowników. To z pewnością stawia spółkę w miejscu giganta. Ogromne wpływy oraz notowania na giełdzie, wskazują, że są jedną z największych polskich spółek, reprezentującą interesy na całym świecie. Grupa angażuje się również marketingowo w działania wizerunkowe. Jedną z głównych gałęzi sponsoringu jest ten - sportowy. Skoczkowie narciarscy mogą liczyć na wsparcie spółki. Do wybranych sportowców należą również: kadra szczypiornistów, Chemik Police, MKS Kluczbork, czy Ludowy Klub Jeździecki LEWADA. Najczęściej logo giganta chemicznego możemy zauważyć na kombinezonach polskich skoczków narciarskich. O wszystkich działaniach firma z dumą zawiadamia na swojej stronie internetowej. Tam też można przeczytać aktualne doniesienia ze świata sportu oraz wydarzeń wokół objętych sponsoringiem Grupy Azoty. Sponsor na bieżąco informuje o sukcesach oraz przedstawia zdjęcia, które monitorują osiągnięcia sportowców. Marketing sportowy, który prowadzi Grupa Azoty ma bezsprzecznie wpływ na wizerunek firmy na rynku. Z pewnością będzie on pomocny i potrzebny w próbie wyjaśnienia sprawy, związanej z nieprawdopodobną pensją asystentki. Ta, nie musi się jednak martwić o przyszłość.ZOBACZ TAKŻE:- Nigdy byście się nie domyślili! Wiek Barbary Kurdej-Szatan to totalne zaskoczenie
- Szokujące wyznanie Czytelnika: "Ta jędza wrobiła mnie w DZIECKO! Nie zapłacę ani grosza"
- Na co zmarł Czesław Niemen? Straszna choroba zabiła ikonę
- Na co zmarł Wodecki? Przewidział swoją śmierć
- Zarobki piłkarzy ekstraklasy 2018. Zasługują na tyle?