Czy Violetta Villas miała dzieci? Po jej śmierci był problem
Autor Klaudia Bochenek - 31 Sierpnia 2019
Czy Violetta Villas miała dzieci? Takie pytanie zadaje sobie wielu fanów zmarłej, polskiej divy. W mediach swojego czasu wiadomo było tylko o tym, że artystka miała syna. Czy była mamą większej gromadki dzieci? Problem pojawił się dopiero po jej śmierci.
Czy Violetta Villas miała dzieci? Do tej pory fani słyszeli jedynie o synu znanej artystki, którego relacje z matką nie należały do wzorowych. Wiadomo już, czy z małżeństw i romansów zmarłej diwy zrodziło się nie tylko uczucie, ale również potomstwo.
Czy Violetta Villas miała dzieci?
Violetta Villas była dwukrotną mężatką. Jej pierwszy ślub z porucznikiem wojsk pogranicza, Piotrem Gospodarkiem, przyniósł owoc w postaci pierworodnego syna, Krzysztofa. Ich małżeństwo trwało zaledwie 3 lata, a potem artystka rzuciła się w wir romansów - rzekomo również z samym Frankiem Sinatrą. W 1988 roku wyszła za mąż za Teda Kowalczyka, lecz ich związek również nie trwał długo. Rozwiedli się po roku, a dzieci niestety się nie doczekali - po rozstaniu były mąż opowiadał, że Villas bardziej kochała zwierzęta, niż łóżkowe sprawy.
Po latach jej syn wspominał, że poznał ją dopiero, gdy miał 4 lata. Zabierała go wszędzie, nawet do Las Vegas. Kiedy kupiła dom w Magdalence, zamieszkała tam z dzieckiem, lecz często zostawało ono samo w domu - kobieta była zajęta dbaniem o swoją karierę. Bywało też tak, że Krzysztof był wyrzucany z domu. Przez uzależnienie od leków i alkoholu, coraz bardziej pogarszały się ich relacje, aż w końcu pojawiła się opiekunka - Elżbieta Budzyńska.
Po śmierci Violetty Villas trwała wojna o spadek
Według jedynego dziecka diwy, Krzysztofa Gospodarka, jego mama była pod przytłaczającym wpływem Budzyńskiej. W Wielkanoc 1998 roku, gdy chciał odwiedzić rodzicielkę, został przegoniony przez opiekunkę z informacją, że matka się go wyrzeka. O przeprowadzce kobiet z Magdalenki do Lewina Kłodzkiego dowiedział się z gazet. Podobnie jak o śmierci swojej mamy, o której usłyszał w telewizji. Elżbieta Budzyńska nie miała zamiaru utrzymywać z nim dobrych kontaktów, a problemem miał być spadek.
Syn widział matkę po raz ostatni w szpitalu psychiatrycznym, gdy wyraziła zgodę na leczenie. Potem zmieniła zdanie i oskarżała go o to, że chce ją zamknąć w klinice na stałe. Po tych wydarzeniach zmieniła całkowicie swój testament, wydziedziczyła Krzysztofa, a nawet swojego wnuka, Macieja, ponieważ ten nie objął ją miłością i troską. Tu pojawił się ogromny problem dla jej syna - cały dobytek życia zapisała podejrzanej Elżbiecie Budzyńskiej. Po sądowej batalii jednak ten testament został unieważniony.
Stało się to 5 lat po śmierci artystki. Sąd wziął pod uwagę nagłe pojawienie się opiekunki w życiu Villas, izolowanie jej od najbliższych oraz pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Jedyny syn diwy po długim czasie w końcu mógł rozporządzać jej majątkiem.
Źródło: Fakt