Czy Michał Wiśniewski jest z domu dziecka? Smutne dzieciństwo muzyka

Czy Michał Wiśniewski jest z domu dziecka? Czy miał szczęśliwe dzieciństwo? Kim są jego rodzice? Jakim był dzieckiem? Wszystkie te pytania pojawiają się ostatnio w naszych głowach, gdy czytamy najnowsze informacje o muzyku, a raczej doniesienia na temat kolejnego dziecka, którego rzekomo się spodziewa. Jego nowa partnerka podobno jest w drugim trymestrze ciąży, więc celebryta znowu zostanie ojcem. Przy tej okazji cofnijmy się w czasie i przypomnijmy sobie, jak wyglądało dzieciństwo Wiśniewskiego.

Dziecięca historia Michała Wiśniewskiego

Odpowiadając na pierwsze pytanie - tak, mały Michał trafił do domu dziecka. Jak w ogóle do tego doszło? Otóż po rozwodzie rodziców-alkoholików, Wiśniewski trafił pod opiekę swojej babci. Niestety mieszkał z nią tylko pięć lat, bo umarła. Mimo tego, że mieszkał u rodziny, nie ma wesołych wspomnień z tego okresu:

- Nie mam dobrych wspomnień związanych z babcią. Oczywiście zależało jej na mnie, ale jej metody wychowawcze - na przykład bicie mnie kablem - mówi Wiśniewski.

Po śmierci babci trafił do Domu Dziecka w Grotnikach. Przeszedł przez szereg rodzin zastępczych, ale w żadnej nie został na dłużej. Dzień przed samobójstwem ojca spotkał się z nim po raz pierwszy i ostatni, po wielu latach od rozstania.

Nie będąc już dzieckiem, Michał Wiśniewski przeprowadził się do Niemiec. Tam mieszkała jego matka. To właśnie w Niemczech nauczył się grać na fortepianie. Chociaż mieszkanie z matką musiało być lepsze niż życie w rodzinach zastępczych, to jednak jako nastolatek nie potrafił się z nią dogadać. Doszło pomiędzy nimi do wielkiej kłótni, po której wrócił do Polski.

W kraju zamieszkał ze swoją ciotką, kontynuował edukację i podejmował się pracy w wielu branżach, przynajmniej dopóki nie stał się najbardziej rozpoznawalnym piosenkarzem lat 90. Czerwone włosy i teksty piosenek "Ich Troje" na zawsze będą się kojarzyć z polską sceną muzyczną z tamtego okresu.

Dziś Michał Wiśniewski posiada już czworo dzieci i spodziewa się najprawdopodobniej kolejnego. Jak sam przyznaje, jego trudne dzieciństwo pomogło mu nie tylko ukształtować jego charakter, ale i stać się lepszym ojcem.

źródło: viva