Anna Dymna: mężowie. Miała aż 3 mężów, jeden tajemniczo zmarł
Autor Klaudia Bochenek - 23 Czerwca 2019
Anna Dymna: mężowie - to w pewien sposób temat tabu, ponieważ jeden z jej wybranków serca zmarł w tajemniczy sposób. Nawet milicja nie uczestniczyła w śledztwie.
Anna Dymna: mężowie - wiadomo, że znana polska aktorka 3 razy wychodziła za mąż. Jeden z jej związków do tej pory jest prawdziwą tajemnicą. Nie jest znana do końca przyczyna śmierci jej pierwszego męża, a milicja wolała się w to nie zagłębiać.
Anna Dymna: mężowie. Ilu mężów miała polska aktorka?
Anna Dymna urodziła się 20 lipca 1951 w Legnicy. Od razu po pójściu na studia poznała swojego pierwszego męża. Połączyła ich gorąca, choć momentami burzliwa miłość. Oboje jednak potrafili się porozumieć. Z Wiesławem Dymnym wzięła ślub jeszcze na studiach w 1971 roku. Po jego śmierci wyszła za mąż za Zbigniewa Szotę, z którym doczekała się syna, Michała. Po rozstaniu z Szotą poznała Krzysztofa Orzechowskiego, aktora i reżysera teatralnego. Jest z nim do tej pory.
Pierwszy mąż Anny Dymnej zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach
Byli wtedy 7 lat po ślubie. 11 lutego 1978 roku Wiesław remontował spalony strych, a potem wraz z Anną miał wybrać się na obiad do sąsiadki. Tego dnia Dymna wyjeżdżała na plan filmowy, dlatego ukochany chciał się z nią pożegnać. Jednak na obiedzie się nie pojawił. Po wykonanych kilkunastu telefonach Anna wróciła do domu.
Zastała tam Wiesława leżącego na podłodze w kuchni, był już cały zimny. Natychmiast wezwała lekarza, który mógł tylko stwierdzić zgon. Podejrzewał zawał, ale nie wykazała tego sekcja zwłok. Osoby z otoczenia małżeństwa plotkowały, że Wiesław popełnił samobójstwo.
Jeszcze przed sekcją Anna Dymna usłyszała, że zgon mógł nastąpić z powodu przedawkowania alkoholu, ale gdy klęczała nachylona nad zmarłym mężem, nie czuła od niego charakterystycznego zapachu. Aktorka nie wiedziała już w co wierzyć, dlatego zgłosiła sprawę na milicji. Władza jednak pozostała albo głucha na prośby Dymnej, albo po prostu nie chciała podejmować tematu z jakichś pobudek. W końcu zamknięto śledztwo z braku dowodów.
Źródło: Fakt