
Trudno uwierzyć, jak dzisiaj żyje Edyta Wojtczak. TVP pozbyło się legendarnej prezenterki w atmosferze skandalu
TVP zrezygnowało ze współpracy z Edytą Wojtczak w 1996 roku. Uwielbiana spikerka gościła na antenie stacji przez blisko cztery dekady, niezmiennie ciesząc widzów wdziękiem, charyzmą, skromnością i naturalnością. Przez wiele lat prezenterka nie chciała przyznać, że nie odeszła z pracy na własną prośbę. Dopiero niedawno wyszło na jaw, że została wyrzucona.
TVP podjęło decyzję o rezygnacji ze współpracy z Edytą Wojtczak 24 lata temu. Po zniknięciu z anteny, dziennikarka konsekwentnie twierdziła, że zrobiła to z własnej woli. Niestety, po latach okazało się, że prawda była zgoła inna. Władzom stacji nie spodobał się fakt, że spikerka przyjęła intratne zlecenie.
TVP zrezygnowało ze współpracy z Edytą Wojtczak
Edyta Wojtczak przez dekady była nie tylko spikerką, ale także gospodynią licznych programów, konferansjerką festiwali oraz prezenterką Sylwestra z TVP. Wraz z Janem Suzinem wielokrotnie składała widzom życzenia noworoczne. Cieszyła się sympatią odbiorców i była uważana za ikonę stacji.
Gwiazda musiała pożegnać się z TVP za karę. Władze uznały, że jej udział w reklamie proszku do prania OMO był rażącym nadużyciem. Decyzja o odejściu Edyty Wojtczak została podjęta błyskawicznie i jednogłośnie. Dziennikarka po latach przyznała, iż było to dla niej trudne doświadczenie.
- Całe życie spędziłam w telewizyjnym okienku, więc rozstanie z widzami przeżyłam bardzo boleśnie - wyznała.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ:
Wielu widzów uważało, że pozbycie się Edyty Wojtczak miało ukryty cel. Spot reklamowy - według ich opinii - był tylko wygodnym pretekstem do pożegnania osoby, która nie pasowała do wizerunku zreformowanej stacji. TVP z biegiem czasu przestało być telewizją intymną, ciepłą i przyjazną odbiorcom.
- Właśnie na intymność swoich kontaktów z widzami stawiała telewizja w czasie, gdy zaczęłam w niej pracować. Pasowałam do takiego wizerunku telewizji. Potem przestałam być potrzebna - potwierdziła Edyta Wojtczak.
Wielbicielką talentu pięknej spikerki przez lata była sama Irena Dziedzic, która wspierała jej działania i uczyła ją fachu. Sama Edyta Wojtczak poszła w ślady swojej mentorki, przekazując informacje w wyjątkowo rzetelny sposób. Nie cichły głosy, że TVP pozbyło się jedynej spikerki, której ufali ówcześni widzowie.
Dzisiaj grzeje:
- Tragiczne informacje obiegły Polskę. Nie żyje wybitna Polka, "była ikoną"
- Nie żyje gwiazda TVP. Widzowie wstrząśnięci, była uwielbianą jurorką programu ”Gwiazdy tańczą na lodzie”
- Rząd nałoży automatyczną kwarantannę na tysiące Polaków. Nie ma odwrotu
Po zwolnieniu z TVP Edyta Wojtczak próbowała swoich sił w stacjach TVN i TV Wisła. Prowadzone przez nią programy nie cieszyły się popularnością. Gwiazda podjęła decyzję, że przyszedł czas na pożegnanie się ze szklanym ekranem. Mimo że tęskni za kontaktem z widzami, cieszy się spokojem i czasem spędzonym z bliskimi.
- Wreszcie mam czas, by zająć się sobą, przyjaciółmi, rodziną. Tęsknię za telewizją. Najsilniej wtedy, gdy idę ulicą i widzę ludzi uśmiechających się do mnie z sympatią i pozdrawiających mnie serdecznie - podsumowała Edyta Wojtczak, która dziś prowadzi życie emerytki.
Była prezenterka mieszka obecnie w kawalerce, którą utrzymuje z emerytury wynoszącej 2 tysiące złotych. Po dawnych czasach jej świetności w TVP niemal nie ma śladu. W ostatnim czasie stara się również stronić od wywiadów i udzielania się w sferze publicznej.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Pojawiają się, gdy przeszliśmy COVID-19 bezobjawowo. Sygnały wysyłane przez organizm po walce z koronawirusem
- Suczka urodziła się jako mieszanka golden retrievera i jamnika. Najsłodsza rzecz, jaką dziś zobaczycie
- Świerzyński skomentował Strajk Kobiet, wszystko poszło na żywo w TVP. Prowadzący zamarł
- W środku nocy Krzysztof Krawczyk przekazał tragiczne wiadomości. Pogrążył się w żałobie
- Jolanta Kwaśniewska ujawniła przykrą prawdę o swoim małżeństwie. Współczujemy, godnie wszystko znosiła
- Szybko, prosto i pysznie. Najlepszy przepis na surówkę z białej kapusty
- Dokładnie 7 dni na złożenie wniosku o dopłatę. Tysiące osób mogą otrzymać pomoc
Źródło: Pomponik
