
Własnymi rękami udusiła swojego syna Filipka. Wcześniej dopuszczała się haniebnych czynów, podano nowe informacje ws. zabójstwa w Lublinie
Syn Moniki S. zginął w okrutnych okolicznościach. Matka własnymi rękoma udusiła go, a potem uciekała przed wymiarem sprawiedliwości. Policjanci prowadzący procedurę wyjaśniającą morderstwo dochodzą do nowych, wstrząsających faktów w sprawie Filipka. Te informacje potrafią zjeżyć włosy na głowie.
Syn byłej prezes Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta został zabity rękoma własnej matki. Policjanci, którzy badali dziecko, doszli do wniosków, że dziesięciolatek walczył o życie, próbując wyszarpać się spod rąk morderczyni. W sprawie pojawiło się wiele nowych faktów, które pokazują, jaką osobą była Monika S.
Syn wielokrotnie był zabierany przez matkę. Zeznanie ojca zmarłego
Jak się okazuje, Monika S. kilkukrotnie zabierała swoje dziecko ze szkoły i wyjeżdżała z nim, przez co dziecko zaczęło mieć problem z nieobecnościami i z nauką. Ojciec dziecka był bardzo zaniepokojony takim zachowaniem małżonki.
- Mężczyzna informował policjantów, że po raz kolejny jego żona, bez jego wiedzy i konsultacji z nim, wyjeżdża gdzieś z dzieckiem. Niepokoiło go to, że Monika S. nie ustala z nim tych wyjazdów, przez co nie jest mu znane miejsce pobytu jego syna. Ojciec chłopca przyznał, że nie obawia się o zdrowie i życie syna, ponieważ wcześniej już zdarzały się takie przypadki, że żona wyjeżdżała z synem na kilka dni i dziecko zawsze wracało do domu całe i zdrowe. Jednak martwiło go to, że nie wie, gdzie jest - powiedział kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ
Dziecko rozmawiało tuż przed śmiercią z ojcem
Ojciec chłopca, który nie wiedział, gdzie jest Filip, kontaktował się ze swoim synkiem i słyszał od dziecka, że bardzo tęskni za domem i niepokoi się zachowaniem matki.
Dzisiaj grzeje: 1. Nie żyje uwielbiany aktor. Zmarł po wyczerpującej walce z chorobą
2. Gotujesz rosół na udkach z kurczaka? Popełniasz ogromny błąd, najlepsi kucharze ostrzegają
- Żona zapewniała, że go w piątek przywiezie. W piątek rano Filip mi napisał, czy się wyspałem. Wieczorem komunikator już nie był aktywny - opowiada Hubert S., ojciec zmarłego.
Najlepsze newsy dnia:
- W dniu ślubu żona postanowiła dać mężowi prezent. Gdy go zobaczył nie mógł przestać płakać
- Specjaliści ostrzegają, wypuszczając kota z domu łamiesz prawo
- Katarzyna Dowbor przestała ukrywać prawdę. W jej życiu pojawiła się tajemnicza kobieta
- Tadeusz Rydzyk zawstydził wiernego na oczach całego kościoła. "Prawda, że jeszcze ładny?"
- Nowy podatek zapłacą wszyscy! Ceny niemal najpopularniejszego produktu w kraju poszybują w górę
Źródło: wirtualna polska
