
Marcin Owczarek - 30 Listopada 2018
Brutalnie pobił i złamał ukochanej nos. Wytłumaczenie mężczyzny jest ABSURDALNE
Sąd nie mógł uwierzyć w tak absurdalne wytłumaczenia. Mężczyzna zrobił coś niewybaczalnego, brutalnie pobił swoją ukochaną. Złamał jej nie tylko nos, ale i serce. Dramat, jaki przeżyła kobieta, jest niewyobrażalny, a to tylko początek.
Sąd oraz wszyscy zebrani nie mogli uwierzyć w tak absurdalne tłumaczenia. Mężczyzna zrobił jedną z najgorszych rzeczy, których może dopuścić się mężczyzna. Skatował swoją ukochaną, a potem tłumaczył się w kuriozalny sposób. Złamał jej nie tylko nos, ale i serce. Na sali sądowej nie miał żadnych skrupułów. Czy za to, co zrobił, trafi do więzienia?
Jakiś czas temu polskie media obiegła dramatyczna informacja. Na jednym z kont na Instagramie fani zobaczyli przerażające zdjęcie. Widniała na nim kobieta, która była skatowana, a w opisie mogliśmy przeczytać, że została pobita przez swojego partnera. Widok był naprawdę okropny, wszyscy zastanawiali się, kto mógł zrobić coś tak okropnego.
Opis pod zdjęciem rozwiązał wszelkie wątpliwości. Chodzi o dziewczynę znanego trójmiejskiego trenera personalnego Miłosza, który to miał pobić Katarzynę Dziedzic. Wszystkie dowody wskazują na niego. Ostatnio odbyła się rozprawa w sądzie, w której to oboje byli oskarżeni.
Katarzyna Dziedzic opisała swoją historię na Instagramie:
- Zmasakrował mi twarz, połamał nos, rozciął łuk brwiowy, obił ręce i nogi, bił moją głową o podłogę. Kiedy byłam cała zakrwawiona, uciekł z mieszkania - napisała ofiara.
Sprawa jest naprawdę kuriozalna. Zaczęło się niewinnie. Według zeznań, para tego feralnego dnia piła alkohol. Wdali się w kłótnię, ale na szczęście udało się ją załagodzić. Gdy już wszystko miało być w porządku, kobieta zauważyła, jak Miłosz wysyła erotyczne SMS-y do jednej ze swoich podopiecznych:- Zobaczyłam, jak pisze do swojej podopiecznej, że ta boi się prawdziwego samca. On zawsze się tym chwalił, że jest samcem alfa. To był dowód na zdradę – tłumaczyła w sądzie Dziedzic.
Mężczyzna zauważył wzrok ukochanej i strasznie się wściekł. Awantura wybuchła na nowo, a ten zaczął grozić swojej dziewczynie. Uciekła do łazienki i chciała przeczekać całą kłótnię. Miłosz wparował tam i skatował swoją dziewczynę, a następnie uciekł.
Fot. InstagramZOBACZ TAKŻE:
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na:Sąd nie mógł uwierzyć w tłumaczenia mężczyzny
Trener zupełnie inaczej przedstawia całą sytuację. Według niego dziewczyna potknęła się w łazience i stąd liczne obrażenia oraz złamany nos. Reszta śladów ma pochodzić ze wspólnych igraszek łóżkowych. Według Miłosza, Katarzyna Dziedzic miała lubić brutalny seks:DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ - Wysoki sądzie, ja jej nie pobiłem. Ta cała sprawa to zemsta za to, że z nią zerwałem. Proszę zwrócić uwagę na to, że rzekome obrażenia, szramy na kręgosłupie Kasi jej zdaniem powstały w wyniku pobicia. A prawda jest zupełnie inna. Parę dni wcześniej kochaliśmy się na podwójnym łóżku złączonym belką. I ona o tę belkę otarła sobie plecy. Ona lubiła ostry seks. Często miała na pośladkach ślady od klapsów. Siniaki na piersiach i rękach od mocnego uścisku, którego ode mnie oczekiwała. Mówiła, że tempo spada i mam być ostrzejszy. Chciała, bym dominował, ciągnął ją za włosy - mówił w sądzie trener personalny. Lekarze wykluczają jednak, aby ślady na jej ciele powstały w wyniku współżycia byłej pary. Z obdukcji wynika, że kobieta została brutalnie pobita. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia za taki czyn.
- Aktorka hitowego serialu na TVP na dnie. Zamknęli ją w szpitalu
- Polsko, co z tobą?! Będą delegalizować fundację walczącą z najgorszymi zwyrodnialcami
- Agata Duda sprawiła, że wszyscy wstrzymali oddech. Zaszkodziła mężowi?
- Ile zarabia Doda? Zarobki i majątek Dody to kosmos
- Znaki zodiaku i ich NAJWIĘKSZE zalety. Jakie ma twój?
