
Wiadomości Pikio - 28 Kwietnia 2017
Rewolucja na polskich drogach. Po tej zmianie będą nie do poznania
Jeżeli pomysł posłanki Nowoczesnej, Elżbiety Stępień, wejdzie w życie, budżet państwa mogą zasilić duże kwoty. Na propozycji zyskają również sami kierowcy. Do jej realizacji potrzebna jest tylko zgoda ministra infrastruktury i budownictwa.
Elżbieta Stępień w interpelacji z początku kwietnia rozważa odejście od stosowania "podwójnej ciągłej". Posłanka proponuje uproszczenie znakowania poziomego. Zgodnie z jej pomysłem, samochody poruszające się w przeciwnych kierunkach oddzielane byłyby tylko jedną linią.
Argumentem za zastosowaniem takiego rozwiązania jest, jak podaje posłanka, oszczędność. Co więcej, ten typ znakowania sprawdza się w innych krajach.
- Inne państwa, m.in. sąsiednie Czechy, stosują dla oddzielenia ruchu pojazdów poruszających się w kierunkach przeciwnych tylko jedną linię, a Polacy poruszający się po czeskich drogach nie mają problemu z interpretacją takiego oznakowania. Jest ono przykładem gospodarności i pozwala na oszczędności w nakładach finansowych na utrzymanie dróg - pisze w interpelacji posłanka.
Oszczędności wynikające z zaproponowanego uproszczenia mogłyby sięgnąć milionów złotych w skali kraju. Jego wdrożenie, jak zauważa autorka interpelacji, wymaga wprowadzenia zaledwie jednej poprawki do rozporządzenia z lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: