
Niewiarygodne, jak zostały potraktowane pielęgniarki po nocnym dyżurze. Wszystko w polskim szpitalu
Pielęgniarki, które zostały ukarane za spanie na nocnym dyżurze, zaskarżyły decyzję dyrekcji zakopiańskiej placówki. Nie zgadzają się z zarzutem, że naraziły pacjentów na niebezpieczeństwo. W Sądzie Rejonowym w Nowym Targu ruszył proces w tej sprawie.
W środę 13 stycznia w Sądzie Rejonowym w Nowym Targu rozpoczął się proces z udziałem dwóch pielęgniarek ze szpitala powiatowego im. Chałubińskiego w Zakopanem. Pracownice uważają, że upomnienie, które nałożyła na nich dyrekcja placówki, jest niezasadne.
Pielęgniarki zostaną ukarane za sen podczas dyżuru?
Pielęgniarki utrzymują, że podczas nocnego dyżuru skorzystały z przysługującej im piętnastominutowej przerwy, podczas której postanowiły się zdrzemnąć. Po jej zakończeniu miały wrócić do pracy. Nieco innego zdania są władze szpitala.
Jak podaje PAP, w nocy z 10 na 11 września ubiegłego roku w szpitalu powiatowym im. Chałubińskiego w Zakopanem odbyła się kontrola. Trzy pielęgniarki zostały przyłapane podczas odpoczynku. Na kobiety zostały nałożone kary upomnienia.
Pracownice medyczne uważają, że konsekwencje, jakie wobec nich wyciągnięto, są niesprawiedliwe i krzywdzące. Postanowiły dowieść swoich racji przed sądem pracy. Poparł je Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.
Członkowie stowarzyszenia działającego przy zakopiańskim szpitalu zwracają uwagę na fakt, że inspekcja odbyła się w czasie wzmożonej pandemii. Personel szpitala pracował wówczas po kilkanaście godzin na dobę, więc powinien mieć prawo do odpoczynku.
Podkreślono, że pacjenci nie pozostawali bez opieki medycznej. W czasie, kiedy jedna z pielęgniarek ucinała sobie drzemkę, druga czuwała nad chorymi, którzy znajdowali się na oddziałach szpitala.
- Odpowiedzialność za ludzkie życie, ogromny stres, zmęczenie, nie powinno być wynagradzane nocnymi kontrolami ani karami, lecz wsparciem i wyrozumiałością. Zmęczony przepracowany personel walczący o czyjeś życie ma prawo do odpoczynku, szczególnie po wykonaniu wszystkich czynności pielęgnacyjnych, zleceń lekarskich oraz prac porządkowych na oddziale - napisał Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w oficjalnym oświadczeniu.
Dyrekcja nie zgadza się z tym poglądem. Podkreśla, że „obowiązkiem pracownika zatrudnionego w porze nocnej jest wykonywanie pracy w taki sam sposób jak w czasie dnia”, a stanowisko związku jest „absurdalne” i niezgodne z prawem.
- Przysługująca pracownikowi przerwa w pracy nie może być wykorzystywana na spanie, a o takim zamiarze ukaranych pielęgniarek dobitnie świadczą fakty. Co najmniej niestosowne jest też tłumaczenie takiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych wystąpieniem na obszarze Rzeczypospolitej stanu epidemii, spowodowanej wirusem SARS-Cov- 2. Właśnie ze względu na ten stan i na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom pracodawca musi mieć pewność, że pracownik właściwie wykorzystuje czas pracy - pisze placówka. Uważacie, że pielęgniarki powinny ponieść karę za swoje zachowanie?
Artykuły polecane przez redakcję Pikio:
- Policja z sanepidem wparowały do hotelu nad morzem. Widoku nie zapomną do końca życia
- Szef szpitala na Stadionie Narodowym przekazał czarną wiadomość. Słuchacze się nie przesłyszeli
- Właśnie przekazano tragiczne informacje. Nie żyje wielki Polak, walczył dla naszego kraju
Źródło: Fakt
