
15-latka 2 dni umierała na oczach rodziców. Dyspozytor 3 razy odmówił wysłania karetki, potem było już za późno
Nastolatka przez dwa dni czekała na pomoc, a rodzice bezradnie patrzyli, jak ich córka umiera w swoim własnym domu. Kiedy w końcu wysłano pomoc, było już za późno. 15-latka z Ostródy zmarła, a jej rodzina nie ma zamiaru zostawić tej sprawy bez wyjaśnienia. Nastolatka od wczesnego dzieciństwa cierpiała na problemy zdrowotne. Gdy jej stan pogarszał się z godziny na godzinę, a bliscy próbowali wezwać pogotowie, nikt jeszcze nie wiedział, że pomoc nie nadejdzie w porę. Być może udałoby się ją uratować.
Gdy nastolatka źle się poczuła, jej rodzina próbowała wezwać pogotowie. Dyspozytor odmówił jednak wysłania karetki. 15-latka przez dwa dni umierała w cierpieniu i nikt nie chciał jej pomóc, w końcu jej serce stanęło. Zrozpaczona rodzina z Ostródy żąda sprawiedliwości.
Nastolatka urodziła się z wadą serca
Julia Szymańska prawdopodobnie przyszła na świat z poważną wadą serca, która dała o sobie znać kilka tygodni po porodzie. Kiedy dziewczynka skończyła 4 lata, wszczepiono jej zastawki i od tej pory funkcjonowała zupełnie normalnie.
Dramat rodziny Szymańskich z Ostródy rozpoczął się w niedzielę 15 listopada 2020 roku. Tego dnia 15-letnia Julia bardzo źle się czuła, nastolatka miała migrenę, gorączkę oraz zaczęła wymiotować. Rodzina dziewczynki nie zwlekała i od razu skontaktowała się z numerem alarmowym 112.
Dyspozytorka pogotowia została powiadomiona o pogarszającym się stanie dziewczyny i przekierowała rozmowę do lekarza ze szpitala w Ostródzie. Medyk zalecił podawanie nastolatce ibuprofenu, jednak pomimo aplikacji leku, jej stan stale się pogarszał.
15-latka nie mogła się ruszyć z powodu ogromnego bólu mięśni, a jej rodzina wciąż próbowała skontaktować się z pogotowiem i wezwać pomoc. Ich starania okazały się jednak bezowocne.
- Około godz. 23 w poniedziałek, ponownie zadzwoniliśmy na pogotowie. Przekierowano rozmowę do lekarza pełniącego dyżur, który nakazał podwoić dawkę ibuprofenu. Julia nadal bardzo źle się czuła - relacjonowała Weronika Szymańska, siostra zmarłej nastolatki, na łamach "Super Expressu".
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ:
Nastolatka przez dwa dni umierała w cierpieniu we własnym domu
Kolejny telefon również pozostawił rodzinę bez pomocy, a we wtorek Julia nagle przestała oddychać. Ojczym dziewczynki rozpoczął reanimacje, a jej bliscy ponownie zadzwonili na pogotowie. Tym razem dyspozytor przyjął zlecenie, a pod domem rodziny po zaledwie kilku minutach zjawiła się karetka. Było już jednak za późno.
- Zjawili się dosłownie po 3 minutach. Podjęto czynności reanimacyjne, ale nie udało im się przywrócić Julii do życia. Gdyby dyspozytor od razu wysłał załogę ratownictwa Julia na pewno by żyła. Miała całe życie przed sobą - relacjonuje Weronika Szymańska.
Dzisiaj grzeje:
- Nie żyje znany aktor "Korony królów", "U pana Boga w ogródku" czy "Na dobre i na złe". Fani nie mogą uwierzyć
- Podczas noszenia maseczki parują ci okulary? Genialny trik lekarza, pozbędziesz się problemu w kilka sekund
- Były jezuita ujawnił sekrety kard. Dziwisza i Jana Pawła II. Mówi o ogromnych kwotach pieniędzy i zadziwiających powiązaniach
Tragedia rodziny z Ostródy wstrząsnęła okolicznymi mieszkańcami. Urząd Wojewódzki w Olsztynie zapowiedział, że zamierza doprowadzić do wyjaśnienia tej sytuacji. Do tej pory ustalono jedynie, że operator 112 przekierował rozmowę do dyspozytora pogotowia, który decydował o możliwym wysłaniu karetki.
Siostra zmarłej 15-latki również nie zamierza pozostawić tej sprawy bez wyjaśnienia. Weronika Szymańska chce zgłosić sprawę do prokuratury.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Podano konkretną datę. Kiedy możemy się spodziewać trzeciej fali koronawirusa?
- Suczka urodziła się jako mieszanka golden retrievera i jamnika. Najsłodsza rzecz, jaką dziś zobaczycie
- Świerzyński skomentował Strajk Kobiet, wszystko poszło na żywo w TVP. Prowadzący zamarł
- W środku nocy Krzysztof Krawczyk przekazał tragiczne wiadomości. Pogrążył się w żałobie
- Jolanta Kwaśniewska ujawniła przykrą prawdę o swoim małżeństwie. Współczujemy, godnie wszystko znosiła
- Babcia Wiesia kupiła 5 cytryn, słoiczek miodu i 3 kłącza imbiru. Wystarczyło 7 dni, by poczuła się jak nowonarodzona
- Józef z “Rolnik szuka żony” żali się internautom. W kandydatkach odrzuciła go porażająca rzecz
Źródło: WP
