
Bartłomiej Chudy - 28 Listopada 2018
Cała Polska się na to nabrała! Gigantyczna afera w polityce
Mateusz Morawiecki i rząd Polski nie odnieśli się póki co do ostrego stanowiska amerykańskiej ambasador w Polsce Georgette Mosbacher. Sprawy nie skomentowała wciąż kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy, jak i sama ambasada USA.
Mateusz Morawiecki został adresatem pisma wysłanego do jego kancelarii przez ambasador Mosbacher. Amerykanka ponawia w korespondencji swoje wcześniej wygłoszone w polskim Sejmie stanowisko, w którym wieści ochłodzenie stosunków polsko-amerykańskich, jeśli rząd będzie ingerował w sposób działania mediów.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na:Ambasador USA ostro o działaniach rządu
Wirtualna Polska i "Do Rzeczy" piszą o dokumencie pani ambasador, który ujrzał już światło dzienne. Wzbudził on sensację, ale wątpliwości - dziennikarze z początku nie wierzyli, że jest on autentyczny. Wszystko za sprawą błędów w tekście i nieprzejednanej krytyki z podkreśleniem interesu wybranej stacji (TVN). Afera rokująca na relacje polsko-amerykańskie rozpoczęła się przed tygodniem, gdy Georgette Mosbacher wyraziła swoje obawy co do planów rządu zmierzających do ukarania dziennikarzy TVN za materiał o neonazistach, stworzony w ramach tzw. "prowokacji dziennikarskiej". Dodała także, iż niedopuszczalne jest, by władze RP nie pozwalały dziennikarzom na wykonywanie ich pracy, którą jest oczywiście informowanie społeczeństwa w najważniejszych kwestiach. - Zwrócenie się do premiera Morawieckiego jako "ministra", literówka w nazwisku, odręczny dopisek do listu, wprost wyartykułowane żądanie, że nie można krytykować stacji TVN, przesłanie pisma do "Ministra Brudzińskiego" (bez imienia) z "Ministry of Interior"(?). Co to ma być? - dziwi się Marcin Makowski, dziennikarz Wp.pl i "Do Rzeczy". Jak twierdzi Wirtualna Polska, mimo tak istotnych "braków", dokument okazał się prawdziwy. Wszedł też w obieg polskich urzędów. Jego otrzymanie potwierdziła mediom kancelaria prezydenta RP Andrzeja Dudy.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ - Kopia pisma, załączona do wglądu dla prezydenta Andrzeja Dudy wpłynęła do Kancelarii - powiedział dla Wp.pl Błażej Spychalski, rzecznik głowy państwa.Co na to premier Mateusz Morawiecki?
Szef rady ministrów nie skomentował jednak treści pisma. Wszystko wskazuje, że na odniesienie się prezydenta, czy premiera musimy jeszcze trochę poczekać. Sprawa jest o tyle zaskakująca, że jeszcze kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki dziękował stacji za odwagę dziennikarzy, którzy przeniknęli do środowiska polskich neonazistów. Dziś ci sami żurnaliści mają na karku organy ścigania. Nieoficjalnie komentarz ambasador jest odbierany jako próba nacisku, mająca służyć utrzymaniu wysokiej pozycji stacji TVN, bazującej na kapitale amerykańskim.ZOBACZ TAKŻE:- Treść listu do Dudy i Morawieckiego PORAŻA! Ambasador USA nie przebiera w środkach
- Morawiecki skreślony w PiS. Niewiarygodne słowa o Lechu Kaczyńskim
- Znaki zodiaku, które są rozchwytywane przez pracodawców. Z nimi warto robić interesy!
- Zamykają je żywcem w "grobach". Potem wszyscy je ze smakiem jemy
- Międzynarodowy skandal z Morawieckim! On naprawdę to powiedział
