
Wiadomości Pikio - 20 Kwietnia 2018
Skandal! Jackowski zastraszany przez służby, za dużo ujawnił
Krzysztof Jackowski jest jednym z najbardziej znanych polskich jasnowidzów. Miał bowiem pomóc w rozwiązaniu wielu kontrowersyjnych spraw zabójstw oraz zaginięć. Co szokujące, przez swą osobliwą pracę był prawdopodobnie zastraszany przez służby.
Jackowski pojawił się w ostatnim czasie w poznańskim Sądzie Okręgowym. Zeznawał tam w charakterze świadka w sprawie przeciwko Aleksandrowi Gawronikowi, który miał podżegać do zabicia Jarosława Ziętary w 1992 roku.
Krzysztof Jackowski zastraszany?
Jasnowidz przed sądem stwierdził, że nie był nigdy zastraszany przez Urząd Ochrony Państwa. Kłóci się to jednak z informacjami zawartymi w jego biografii. Jeden z jej współautorów, Krzysztof Janoszka, twierdzi bowiem, iż Jackowski opowiadał wielokrotnie o zastraszaniu, którego stał się ofiarą. W 1993 roku jasnowidz zajmował się bowiem sprawą Ziętary na prośbę jego brata. Jakiś czas później zrezygnował jednak z pomocy. Mieli go odwiedzić funkcjonariusze UOP, gdyż za dużo mówił o szczegółach wydarzeń.Szokujące szczegóły
Jak twierdzi autor książki o Jackowskim, służby zastraszyły jasnowidza i kazały zrezygnować z dalszej pracy nad sprawą. Ostatecznie rzeczywiście się więc wycofał. Przypomnijmy, że Urząd Ochrony Państwa był organem funkcjonującym w latach 1990-2002. Powstał, aby po zmianach ustrojowych zastąpić Służbę Bezpieczeństwa.ZOBACZ TAKŻE:- Duda upokorzony w przed kamerami! Matki niepełnosprawnych nie miały litości
- Prezydent Polski zostanie USUNIĘTY. Nadchodzą ogromne zmiany
- WRESZCIE JEST! Oficjalne oświadczenie Rosji ws. zwrotu Tupolewa
Krzysztof Jackowski zastraszany?
Jasnowidz przed sądem stwierdził, że nie był nigdy zastraszany przez Urząd Ochrony Państwa. Kłóci się to jednak z informacjami zawartymi w jego biografii. Jeden z jej współautorów, Krzysztof Janoszka, twierdzi bowiem, iż Jackowski opowiadał wielokrotnie o zastraszaniu, którego stał się ofiarą. W 1993 roku jasnowidz zajmował się bowiem sprawą Ziętary na prośbę jego brata. Jakiś czas później zrezygnował jednak z pomocy. Mieli go odwiedzić funkcjonariusze UOP, gdyż za dużo mówił o szczegółach wydarzeń.Szokujące szczegóły
Jak twierdzi autor książki o Jackowskim, służby zastraszyły jasnowidza i kazały zrezygnować z dalszej pracy nad sprawą. Ostatecznie rzeczywiście się więc wycofał. Przypomnijmy, że Urząd Ochrony Państwa był organem funkcjonującym w latach 1990-2002. Powstał, aby po zmianach ustrojowych zastąpić Służbę Bezpieczeństwa.ZOBACZ TAKŻE:ZAMIANA