Jolanta Kwaśniewska podczas prezydentury swojego męża musiała zmienić nie tylko swoje życie, ale i garderobę. Najbardziej w szafie brakowało jej dżinsów. O takim kroju spodni nie można było nawet pomarzyć w oficjalnych sytuacjach.
Jolanta Kwaśniewska podczas prezydentury swojego męża musiała zmienić nie tylko swoje życie, ale i garderobę. Najbardziej w szafie brakowało jej dżinsów. O takim kroju spodni nie można było nawet pomarzyć w oficjalnych sytuacjach.
Jak wspomina w wywiadzie dla Party.pl, któregoś dnia przechodząc po korytarzu w stroju nieoficjalnym, spotkała Władysława Szpilmana. Był on odznaczany za swoje zasługi. Stał w towarzystwie żony Haliny i Ireny Santor. Piosenkarka poznała Kwaśniewską, jednak Szpilman nie mógł jej skojarzyć i nazwał ją "znajomą twarzą jakiejś wokalistki".
