9-letni chłopiec chorował na nowotwór. Dla rodziców był to prawdziwy koszmar, którym trudno było się pogodzić z tym, że tylko cud uratuje ich dziecko. Niestety, choroba syna Billa Kohlera z USA była praktycznie nieuleczalna.
U Aydena wykryto glejaka pnia mózgu. Lekarze nie mieli wątpliwości, osoby z tą chorobą zazwyczaj umierają w ciągu roku. Co gorsza, wykryto, że chłopiec ma dwa guzy mózgu. Nie było nawet szans na leczenie tego przypadku, rodzice musieli się więc pogodzić z tym, że ich dziecko umrze.
Ojciec zdecydował się, że zrobi wszystko aby w ostatnich miesiącach życia jego syn był szczęśliwy. Zaczął organizować mu spełnianie jego wszystkich marzeń, udało mu się nawet zaaranżować spotkanie z ulubionymi sportowcami chłopca. Zorganizował mu także wspaniałe urodziny i choć cieszyli się tymi chwilami, to nie dało się uniknąć spotkania ze śmiercią
Przejdź na następną stronę, aby dowiedzieć się więcej
Zobacz także:
- Wszyscy wytykali ją palcami, ważyła niemalże 300 kilo. Dzisiaj zazdroszczą jej wyglądu, co za piękność
- Jaką pozycję przyjmujesz do spania? Niezwykle ważna rzecz, zdradza najważniejszą prawdę o tobie
- Polacy jedzą je masowo niemal każdego dnia. 15 najbardziej rakotwórczych produktów w każdej kuchni
- Zwykły schabowy odchodzi do lamusa, teraz rządzi cebulowa panierka. Banalny i tani przepis, powala smakiem
Źródło: Webniusy
