
pixabay.com
Patryk Przybyłowski - 7 Stycznia 2019
Rząd obiecywał ogromne pieniądze. Wzrost emerytur jednak PORAŻA
Emerytura stała się w ostatnich tygodniach bardzo gorącym tematem. Wszystko za sprawą zmian wprowadzonych przez rząd, które miały doprowadzić do tego, że emeryci w końcu będą mogli odczuć podwyżki świadczeń. Jak jest w praktyce? Tak jak zawsze.
Emerytura dla wielu starszych osób jest jedynym zastrzykiem gotówki każdego miesiąca. Tym bardziej oburzające jest, że tysiące osób musi mierzyć się z tym, jak przeżyć "do pierwszego" za nawet 400 złotych.
Planowane podwyżki były bardzo głośno promowane, jako nowa jakość i szansa na realne zwiększenie środków przeznaczonych dla starszych osób. Konkretne wyliczenia pokazują jednak, że w większości przypadków zmiana jest wręcz niezauważalna.
Następny artykułNie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na:Emerytura wzrosła o grosze. Dramat emerytów wciąż trwa
Mateusz Morawiecki z wielką dumą ogłaszał zmiany w systemie emerytalnym. Nowy system waloryzacji promowany był jako wielka korzyść dla osób z najniższą emeryturą. W przypadku minimalnej wysokości świadczenia kwota wypłacana miała wzrosnąć o 56 złotych netto (70 złotych brutto). Jak to niestety bywa w przypadku premiera, okazało się to zaledwie półprawdą. Problem jest ogromny, ponieważ aż 200 tysięcy osób w skali kraju nie jest uprawnionych do minimalnej emerytury, gdyż nie posiadają na swoim koncie odpowiedniego stażu pracy. Oznacza to, że otrzymują mniej niż 878 złotych netto miesięcznie, a co za tym idzie, nie są objęci powyższą podwyżką. W ich przypadku waloryzacja będzie wyłącznie symboliczna, a z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że wręcz niezauważalna. Sytuacja wygląda dramatycznie, kiedy dokona się konkretnych wyliczeń i spojrzy, jak wszystko wygląda w rzeczywistości. Osoby, które otrzymują emeryturę w wysokości 400 złotych miesięcznie mogą liczyć na oszałamiającą podwyżkę 11,58 zł. W przypadku 500 złotych jest to niebotyczne 14,80 zł.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ W przypadku emerytur poniżej stawki minimalnej nie ma co liczyć na wzrost przekraczający 30 zł. Co ciekawe, zdecydowanie wyższe świadczenia otrzymywane teraz nie oznaczają wielkiego przyrostu pieniężnego w stosunku do pierwotnej kwoty. Dopiero osoby otrzymujące powyżej 3000 zł netto przechodzą przez magiczną granicę 100 zł podwyżki. W przypadku emerytur plasujących się na poziomie aż 5000 zł podwyżka wynosi całe 161 zł. Takie wyliczenia pokazują, jak w praktyce wyglądają szumnie zapowiadane wielkie podwyżki dla emerytów. Niestety "emerytura minimalna" stała się dla rządu słowem kluczem, poniżej którego rzeczy wydają się mieć mniejsze znaczenie.ZOBACZ TAKŻE- Zima nie odpuści! Temperatura zejdzie grubo poniżej zera
- Rusza nowy ruch w Polsce! „Nie ma zgody, by Kościół pisał ustawy”
- Ile lat ma Barbara Kurdej-Szatan? Ta informacja totalnie was zaskoczy
- Grażyna Kulczyk z partnerem. Kim jest najbogatsza kobieta w Polsce
- Służba Ochrony Państwa nie zdała egzaminu? Ten film tego dowodzi
