
Doda straciła 350 tys. zł. Okradli ją i oszukali
Doda podzieliła się z fanami dramatyczną historią. Okazuje się, że popularna gwiazda w wyniku oszustw i kradzieży straciła aż 350 tysięcy złotych. Okoliczności są wstrząsające.
Doda należy do jednych z najbogatszych gwiazd w Polsce. Jak sama często podkreśla, na swój majątek pracowała przez wiele lat. Jej kariera jest pasmem wzlotów i upadków. Ostatnio popularna wokalistka opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach, które miały miejsce w jej życiu. Są to naprawdę wstrząsające historie.
Początki kariery artystki nie były łatwe. Doda opowiedziała mediom, że na początku kariery była bardzo łatwowierną osobą. Ufała swoim najbliższym współpracownikom i trzymała w domu ogromną sumę pieniędzy w gotówce. To, co stało się potem, przeszło jej najśmielsze oczekiwania. Już nigdy więcej nie powtórzyła tego błędu.
Doda została okradziona i oszukana przez najbliższych współpracowników
Okazało się, że naiwność początkującej gwiazdy polskiego show biznesu postanowili wykorzystać jej najbliżsi współpracownicy. Doda trzymała sporą sumę pieniędzy w swoim domu i została okradziona przez... własnego ochroniarza. Nie była to jedyna osoba, która wykorzystała wokalistkę.
Do grona oszustów należał również jej menedżer. Osoba, do której miała niemal bezgraniczne zaufanie, wpędziła ją w bardzo poważne kłopoty finansowe. Okoliczności obu tych wydarzeń są wstrząsające. Piosenkarka została potraktowana w karygodny sposób:
- Mój ochroniarz, z którym spędziłam wiele lat, widując się z nim dzień w dzień, ukradł mi z mieszkania 200 tys. złotych. Pieniędzy nie odzyskałam, ale bardzo bym chciała, żeby przestał mi wysyłać życzenia na Boże Narodzenie. To żałosne - wspomina Doda w jednym z wywiadów dla tygodnika Wprost.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ:
Artystka straciła w sumie 350 tyś. zł. Zawiodły najbliższe osoby
Doda straciła w sumie 350 tyś. złotych. Kolejną osobą, która ją oszukała, był jej menedżer. To właśnie on w jej imieniu podpisał umowę na napisanie autobiografii, o której artystka nic nie wiedziała. Skutki były opłakane. Wydawnictwo wytoczyło Dodzie proces, a sąd stanął po jego stronie. Artystka została ukarana za niedopełnienie umowy, ponieważ menedżer posiadał jej pełnomocnictwo. Kosztowało ją to 150 tys. zł.
Wokalistka bardzo zawiodła się na swoich współpracownikach i dziś jeszcze dokładniej weryfikuje wiarygodność ludzi, którzy znajdują się w jej najbliższym otoczeniu. Dramatyczne historie z przeszłości bardzo wiele ją nauczyły i dziś nikt już nie nazywa ją naiwną i łatwowierną.
ZOBACZ TAKŻE:
- Beata Tyszkiewicz pobiła rekord! Nigdy nie zgadniecie ilu miała mężów. Zemdlejecie z wrażenia
- Dramat gwiazdy "Na Wspólnej"! Jej córka ma porażenie mózgowe
- Rodzice gwałcili swoje 6 tygodniowe dziecko. Maleństwo było rozerwane od środka
- Biedronka oszalała. Przez fenomenalną promocję obkupisz się za bezcen
- TVN przekazał smutną informację. Nie żyje wielki Polak
- Celebryci zatrzymani przez CBA. Wśród nich aktor Piotr A.
źródło: Super Express
