
Przerażające znalezisko w jedzeniu w Carrefourze! Interweniowała straż miejska
Sklep Carrefour na warszawskim Mokotowie stał się miejscem dramatycznej sceny. W środę, 23 stycznia 2019 roku w tym supermarkecie, na dziale z owocami i warzywami, dokonano przerażającego znaleziska. Sprawą musiała zainteresować się Straż Miejska.
Podczas wybierania towarów ze sklepowych półek, klienci sklepu Carrefour na warszawskim Mokotowie byli w szoku. Choć pracownicy supermarketu zapewniają, że sytuacja jest opanowana, pozostał niesmak i obawy. Co się wydarzyło na miejscu? Mieszkańców Warszawy przeraził wielki pająk w pudełku z bananami. Pierwszą osobą, która dokonała zwierzęcego odkrycia była pani Dorota. Była w tym sklepie późnym wieczorem. Chciała kupić po prostu owoce, więc wzięła jednego z nich. Wewnątrz zobaczyła wielkiego, przerażającego pająka.
Niepokojące znalezisko w bananach w sklepie Carrefour! Co się wydarzyło na miejscu?
Pani Dorota postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem. Jego szczegóły są przerażające. - Tak absurdalnie wielki, że wydał mi się niemożliwy, mruknęłam więc "ojej", odłożyłam pająka z bananem na miejsce i poszłam dalej - wyznała pani Dorota jednemu z portali internetowych. Pani Dorota w związku z naturalną, biologiczną reakcją zszokowania, w pierwszej chwili chciała zapomnieć o sprawie i nie reagować. Jednak po powrocie do domu, to co zobaczyła nie dawało jej spokoju, więc wróciła do sklepu i poinformowała obsługę sklepu Carrefour o swoim odkryciu. A żeby być pewną, że w tej sprawie zrobiła wszystko, wykonała jeszcze telefon do straży miejskiej celem zgłoszenia problemu. W odpowiedzi usłyszała, że pająk został złapany i w związku z tym zgłoszenie nie może zostać przyjęte.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ:Straż Miejska uspokaja klientów Carrefoura
Niestety do tej pory na dziale owoców, w miejscu gdzie leżą banany, nie ma żadnego ostrzeżenia o ryzyku spotkania rzeczonych pająków. Jednak Dział Prasowy Straży Miejskiej nas uspokaja: - Zdarzają się historie, że z transportem przywożone są do Polski egzotyczne zwierzęta. Trzeba je zgłaszać do Eko Patrolu, który pomaga w takich sytuacjach. Czasem ludzie próbują łapać te egzotyczne okazy samodzielnie, ale odradzamy takie działanie. Nigdy nie wiemy, z czym mamy do czynienia - poinformował Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej w Warszawie. Podobno sytuacja jest już opanowana, gdyż cały transport bananów został zabrany do ekspertyzy. Jednak dowiedzieliśmy się również, że patrolu Straży Miejskiej wcale na miejscu nie było. Sprawę będziemy śledzić i czekamy na kolejne doniesienia prasowe.ZOBACZ TAKŻE NA PIKIO.PL:- Rozenek wzbudziła wielkie kontrowersje. Co gwiazda na siebie włożyła?
- Zenek Martyniuk upokorzony. Król disco polo podle potraktowany przez syna
- Patryk Vega jest teraz szczuplutki. Szybko schudł 44kg
- Córka prezydenta jest oszałamiająco PIĘKNA! Aż trudno uwierzyć, co robi ze swoim życiem
- Jak mieszka Beata Tyszkiewicz?Tego się po niej NIKT nie spodziewał
Niepokojące znalezisko w bananach w sklepie Carrefour! Co się wydarzyło na miejscu?
Pani Dorota postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem. Jego szczegóły są przerażające. - Tak absurdalnie wielki, że wydał mi się niemożliwy, mruknęłam więc "ojej", odłożyłam pająka z bananem na miejsce i poszłam dalej - wyznała pani Dorota jednemu z portali internetowych. Pani Dorota w związku z naturalną, biologiczną reakcją zszokowania, w pierwszej chwili chciała zapomnieć o sprawie i nie reagować. Jednak po powrocie do domu, to co zobaczyła nie dawało jej spokoju, więc wróciła do sklepu i poinformowała obsługę sklepu Carrefour o swoim odkryciu. A żeby być pewną, że w tej sprawie zrobiła wszystko, wykonała jeszcze telefon do straży miejskiej celem zgłoszenia problemu. W odpowiedzi usłyszała, że pająk został złapany i w związku z tym zgłoszenie nie może zostać przyjęte.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ: Dostrzeżony przez panią Dorotę i innych klientów supermarketu pająk to wałęsak brazylijski. Jest to jeden z najbardziej agresywnych i silnie jadowitych pająków, żyjących w Amerykach Południowej i Północnej. Wczoraj w celu zrobienia zakupów sklep Carrefour odwiedził kolejny klient - pan Piotr. Również i on w bananach znalazł wałęsaka brazylijskiego. Mężczyzna natychmiast zareagował i wezwał sklepową obsługę. Pająka pomyślnie udało się złapać w pudełko. Z informacji podanych przez Pana Piotr wynika, że na reszcie bananów były małe pajączki wałęsaka brazylijskiego. Obsługa sklepu Carrefour zainterweniowała i wezwała straż miejską w ramach Eko Patrolu, która sprawę przejęła.Straż Miejska uspokaja klientów Carrefoura
Niestety do tej pory na dziale owoców, w miejscu gdzie leżą banany, nie ma żadnego ostrzeżenia o ryzyku spotkania rzeczonych pająków. Jednak Dział Prasowy Straży Miejskiej nas uspokaja: - Zdarzają się historie, że z transportem przywożone są do Polski egzotyczne zwierzęta. Trzeba je zgłaszać do Eko Patrolu, który pomaga w takich sytuacjach. Czasem ludzie próbują łapać te egzotyczne okazy samodzielnie, ale odradzamy takie działanie. Nigdy nie wiemy, z czym mamy do czynienia - poinformował Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej w Warszawie. Podobno sytuacja jest już opanowana, gdyż cały transport bananów został zabrany do ekspertyzy. Jednak dowiedzieliśmy się również, że patrolu Straży Miejskiej wcale na miejscu nie było. Sprawę będziemy śledzić i czekamy na kolejne doniesienia prasowe.ZOBACZ TAKŻE NA PIKIO.PL:- Rozenek wzbudziła wielkie kontrowersje. Co gwiazda na siebie włożyła?
- Zenek Martyniuk upokorzony. Król disco polo podle potraktowany przez syna
- Patryk Vega jest teraz szczuplutki. Szybko schudł 44kg
- Córka prezydenta jest oszałamiająco PIĘKNA! Aż trudno uwierzyć, co robi ze swoim życiem
- Jak mieszka Beata Tyszkiewicz?Tego się po niej NIKT nie spodziewał
