Biedronka: Kosmiczne zarobki prezesa. Zarabia 152 razy więcej niż...

Dla wielu osób praca w sklepach "Biedronka", na przykład na kasie, jest poniżająca. Równocześnie firma stara się sukcesywnie poprawiać standard pracy i wynagrodzenia swoich pracowników. Mimo to żaden z nich nie może liczyć na tak dobrą pensję, jak prezes. To oczywiście naturalne, szokująca jest jednak przepaść.

Pedro Soares Dos Santos jest prezesem firmy Jeronimo Martins, która jest właścicielem sieci "Biedronka". Ta prężnie rozwijająca się sieć dyskontów jest jedną z najpopularniejszych w Polsce. Polacy chętnie korzystają z promocji i coraz większej dostępności sklepów.

Sytuacja pracowników "Biedronki" się poprawia, ale...

Nikt z nas jednak nie zastanawia się, jakie pieniądze otrzymują ludzie, których mijamy często, robiąc zakupy. Zarobki pracowników sieci wprawdzie stopniowo poprawiają się, ponadto firma dba o lojalność pracownika i podnosi mu pensje wraz ze wzrostem doświadczenia zawodowego. Pensje pracowników linii kas nadal są jednak niższe od średniej krajowej. Tymczasem, jak wyliczył portugalski dziennik "Jornal de Noticias", średnie zarobki pracowników całej grupy Jeronimo Martins wynoszą 13 229 euro. To zaś daje ponad 4,6 tys. zł miesięcznie. Mowa oczywiście o kwotach brutto, warto jednak zaznaczyć, że w Polsce nawet kierownicy "Biedronek" nie mogą liczyć na tak dobre pensje.

Szef sieci "Biedronka" zarabia gigantyczne pieniądze

Niemniej jednak nawet przyjmując taką średnią pensję, jaką wyliczył "Jornal de Noticias", to przy tym zarobki prezesa firmy, będącej właścicielem "Biedronki", nadal są po prostu gigantyczne. W 2017 roku Pedro Soares Dos Santos zarobił nieco ponad 2 mln euro brutto. Te zarobki wynikają z pełnienia kilku funkcji w całej firmie, nie tylko samego prezesowania. To zaś oznacza, że prezes spółki Jeronimo Martins zarabia ok... 152 razy więcej niż średnio pracownicy grupy, którą zarządza. Ta przepaść jest po prostu ogromna. Warto przy okazji zaznaczyć, że zarobki prezesa firmy w porównaniu z rokiem wcześniejszym wzrosły o... 58,3%, czyli o ponad połowę. Tymczasem zarobki pracowników grupy wzrosły średnio tylko o 3%.WARTO PRZECZYTAĆ:

ZAMIANA