Macierewicz skłamał nt. swojej przeszłości? Szokujące fakty ujawnione

Antoni Macierewicz związany jest ze światem polityki od wielu lat. Swoją karierę rozpoczynał jeszcze pod koniec lat 60., kiedy był działaczem opozycji demokratycznej w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przez ostatnie lata kojarzony był głównie z roli ministra obrony narodowej, fotel ten jednak był zmuszony zwolnić początkiem tego roku. Od tamtego czasu wielu osobom wydawało się, że kontrowersyjny polityk na stałe odejdzie z polskiej polityki, jednak znów zrobiło się o nim głośno - tym razem za sprawą książki. Rok temu została wydana publikacja zatytułowana "Macierewicz i jego tajemnice", która okazała się spektakularnym sukcesem. Dzieło autorstwa polskiego dziennikarza i pisarza Tomasza Piątka sprzedane zostało w liczbie przekraczającej 100 tysięcy egzemplarzy, wywołało również ogromne kontrowersje w świecie polityki. Teraz autor napisał kolejną część pt. "Macierewicz. Jak to się stało", której treść z pewnością wywoła szok u wielu Polaków.

Czy Antoni Macierewicz rzeczywiście uciekł z Nowego Łupkowa?

Tomasz Piątek po raz kolejny zagłębia się w przeszłość polityka Pis i dokładnie ją prześwietla  - "Macierewicz. Jak to się stało". Fani autora mają okazję wraz z nim dokładnie przyjrzeć się m.in. rzekomej ucieczce polityka z ośrodka odosobnienia w bieszczadzkim Nowym Łupkowie. Według jego relacji udało mu się zbiec po wizycie u stomatologa, kiedy strażnik na moment zniknął. Miał wyjechać w karawanie, a potem przez lata ukrywać się u robotników i pracowników służby zdrowia. Autor książki wątpi jednak w taki przebieg wydarzeń i wskazuje, że nie zgadzają się nawet daty. - Uciekinier z tego samego ośrodka Bogusław Szybalski twierdzi, że Macierewicz uciekł na krótko przed nim, zatem we wrześniu (sam Szybalski podaje, że uciekł w połowie tego miesiąca, zaś intensywne przygotowania do ucieczki rozpoczął około 10 września, jednak prawicowy badacz Karol Nawrocki ustalił, że Szybalski opuścił ośrodek dopiero 26 lub 27 września); w niektórych dokumentach PRL-owskiego MSW (w jednym z zapisów ewidencyjnych, jak również w notatce podporucznika Ireneusza Jasińskiego z Departamentu I MSW oraz w odpowiedzi kierownictwa Departamentu I na tę notatkę) czytamy, że Macierewicz uciekł 18 listopada 1982 r.; tę samą datę 18 listopada podają też historycy związani z Macierewiczem Autor wykazuje, że takich nieścisłości jest zdecydowanie więcej, a nie dotyczą one jedynie daty, a również samej ucieczki.

Antoni Macierewicz infiltrował Solidarność?

Już po pierwszej publikacji Tomasza Piątka pojawiły się głośne komentarze dotyczące Antoniego Macierewicza. Podejrzewano go o infiltrowanie Solidarności oraz współpracę z Rosją, a kolejna książka ukazywać ma jeszcze więcej kontrowersji.DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ- Bogdan Lis (wybitny działacz opozycji w latach 80., współorganizator władz podziemnej "Solidarności" i koordynator ich współpracy z zagranicą) podaje, że jeszcze w 1983 r. spotkał Antoniego Macierewicza, który wówczas wcale się nie ukrywał, tylko przebywał poza ośrodkiem na legalnej przepustce (zatem wciąż byłby internowany i wcale nie byłby uciekinierem) - możemy przeczytać. Spekuluje się również na temat infiltracji Solidarności przez polityka, a nowa książka, która jest już dostępna w polskich księgarniach, zapowiadana jest przez autora jako szokująca i obnażająca wiele spraw. Specjaliści określają, że publikacja może odnieść jeszcze większy sukces komercyjny, niż część pierwsza.ZOBACZ TAKŻE: 

1. Człowiek Dudy ujawnia. Oto co prezydent naprawdę myśli o Polsce w UE
2. Wyborcy PiS nie mogą uwierzyć! Wassermann odchodzi przed wyborami
3. Patryk Jaki przekroczył granicę! Straszy Polaków atakami terrorystycznymi
4. ZNĘCAŁ SIĘ OKRUTNIE NAD PSEM, KONIEC HISTORII ROZERWIE CI SERCE. ODPOWIE ZA TO?
5. Ile zarabia Sonia Bohosiewicz? Ma zaskakujący biznes!