.jpg)
Dzieci nie miały dla niej litości. Zalewska ostro skrytykowana przez Sejm dzieci i młodzieży
Anna Zalewska była pod ostrzałem ostrej krytyki ze strony uczniów polskich szkół. Na kolejnym Sejmie dzieci i młodzieży nie szczędzono słów na temat obecnej minister edukacji i jej reform. Uczniowie zdecydowanie nie są zadowoleni.
Anna Zalewska swoją reformą wywołała niemałe kontrowersje w polskim społeczeństwie. Usunięcie gimnazjów i zmiany w podstawie programowej były szeroko komentowane zarówno przez ekspertów, jak i nauczycieli oraz dzieci. Choć tematyka ostatniego Sejmu dzieci i młodzieży była daleka od tematu reformy edukacji, to partycypanci projektu nie mogli odpuścić skomentowania reform Zalewskiej.
Anna Zalewska skrytykowana przez Sejm dzieci i młodzieży
Tegoroczny Sejm dzieci i młodzieży, który odbywał się tradycyjnie w dzień dziecka, a temat przewodni brzmiał "Posłowie Sejmu II RP. Ich losy i działalność w okresie II wojny światowej i okupacji". Jednak rzeczą, która budziła największe dyskusje była reforma edukacji, którą uczniowie najbardziej odczuli na swojej skórze.
- To młodzi są przyszłością naszego Narodu, dlatego wszyscy na czele z najwyższymi władzami w kraju, powinni dziś wsłuchać się w nasz głos! - powiedział licealista, Kuba Janowski.
Najbardziej posady poruszyła wypowiedź uczennicy Pauliny Filipek, która należy do pokolenia, najbardziej odczuwającego na sobie zmiany w systemie edukacji.
- Pragnę najpierw krótko nawiązać do tematu naszej sesji. [...] Szkoły powinny dbać o realizacje podstawy programowej o historii. [...] Są to bardzo ambitne założenia, patrząc na to, jakie środki do realizacji mają na to polskie szkoły. Mimo wielu zapewnień ministerstwa edukacji, że sytuacja jest pod kontrolą, fakty niestety pokazują inaczej [...] Kolejna wypowiedź pani minister. Że fundusze są odpowiednio duże i wszystkie szkoły je otrzymają. Czy 40% tego, o co się prosi, to jest wg pani minister wystarczająco dużo? Bo tyle właśnie otrzymały samorządy na wyposażenie szkół i remonty - powiedziała wzburzona uczennica.
Pokolenie skrzywdzone przez reformę. Wypowiedź pełna goryczy
- Mimo wielu zapewnień ministerstwa edukacji, że sytuacja jest pod kontrolą, fakty niestety pokazują inaczej. Według pani minister, w szkołach jest wystarczająco dużo miejsc dla wszystkich uczniów. Nie dziwi to, bo MEN opiera swoje dane jedynie na 13% liceów. [...] W samej Warszawie z pójścia do liceów będzie musiało zrezygnować 7 tysięcy dzieci. Taka sytuacja będzie miała również w 7 innych województwach. Nie nazwałbym tego niczym innym jak odbieraniem mojemu rocznikowi szansy na dostanie się do wymarzonej szkoły, tylko ze względu na rok, w którym się urodziliśmy - mówiła Filipek.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ
Długa wypowiedź uczennicy poruszyła całą salę. Nie dziwi rozgoryczenie młodzieży, która czuje się oszukana przez obecny system.
- Niektórzy z nas muszą przychodzić do szkoły o 7.10 i kończyć zajęcia o 18.30 tylko i wyłącznie ze względu na to, że nie w niej fizycznie miejsca, aby wszyscy uczniowie mieli zajęcia w tym samym czasie. [...] Te dane pokazują jak bardzo uczniowie gimnazjów, klas 7 i 8 zostali dotknięci przez tzw. reformę edukacji. Czy w ten sposób ministerstwo edukacji dba o kształcenie młodego pokolenia polaków - skwitowała z sejmowej mównicy.
ZOBACZ TAKŻE:
- Cała prawda o dzieciach Bronisława Komorowskiego! Nigdy nie zgadniecie, czym zajmują się dzieci byłego prezydenta. Zdębiejecie z wrażenia!
- Małgorzata Kożuchowska przekroczyła wszelkie granice. Pokazała coś, czego żaden Polak się nie spodziewał! Fani nie mogą dojść do siebie po tym, co zobaczyli!
- Królowa Elżbieta nienawidzi księżnej, chce się jej pozbyć. Doniesienia zagranicznej prasy o rodzinie królewskiej odbierają mowę
- Powiało chłodem. 16-letnia celebrytka stanowczo o tym, jak ubiera się 14-letnia Roksana Węgiel
- Zenek Martyniuk ma konflikt ze Sławomirem?! Król disco polo jednym zdaniem zrobił porządek
- Polsat przekazuje pilny apel polskiej policji. Chodzi o wasze zdrowie, a nawet życie
Źródło: Polityczek
